Interaktywne transmisje Beam zintegrują się z Windows 10 i Xbox One zimą tego roku

Streaming to poważny biznes. Miliard dolarów, które Amazon zainwestował w Twitch dobitnie ten stan rzeczy uwydatniają. Microsoft pragnie stworzyć alternatywę dla popularnej platformy transmisji gier i elektronicznej rozrywki w formie Beam - serwisu, który wykupił w sierpniu tego roku. Amerykański potentat software'u właśnie ogłosił zamiar zintegrowania Beam z Windows 10 i Xbox One.

Z pozoru to witryna jak każda tego typu, ale jednak odróżnia ją dosyć istotny aspekt. Widzowie za pomocą kontekstowych przycisków mogą wyrażać reakcje na to, co się dzieje na ekranie, ale co ważniejsze - także podpowiadać bądź sugerować, co powinna zrobić osoba transmitująca rozgrywkę.

Beam zapowiada, że w nadchodzącej kooperacyjnej grze Microsoftu Sea of Thieves będziemy mogli przełączać się do perspektyw innnych graczy.

Odkąd doszło do wykupienia portalu, Beam w znaczący sposób rozwinął się, oferując dopasowywalne okienko czatu, integrację z sieciami społecznościowymi, "powtórkami" chatu i wykresy aktywności przy oglądaniu zarchiwizowanych przekazów. W obecnej formie Beam wspomaga OBS i Xsplit, ale niewiadomym jest w jaki sposób usługa zintegruje się bezpośrednio z Windows 10 i Xbox One. "Zima" jest dość mglistym terminem, ale niektóre z zaproponowanych pomysłów posiadają dość ciekawy potencjał.

Fred Durst streamuje Minecrafta. Na zdjęciu widać elementy interaktywne streamu.