Do amerykańskich sklepów zawitał właśnie MSI Vortex, czyli komputer zamknięty w obudowie o kształcie niewielkiego cylindra, mierzący niespełna 26,7 centymetra wysokości. Pomimo tak skromnych rozmiarów, Vortex jest w stanie zawstydzić całą rzeszę pełnowymiarowych pecetów, oferując procesor Intel Core i7 6700K, do 64 GB pamięci RAM, SSD w macierzy Super RAID 4 oraz dwa GTX-y 980 pracujące w SLI.
Nietypowy komputer łączy w sobie desktopowy procesor oraz karty graficzne o obniżonym zapotrzebowaniu na energię, korzystające ze standardu MXM i przeznaczone na rynek notebooków. Właśnie dlatego do zasilenia całości wystarcza zasilacz o mocy znamionowej zaledwie 450 W. Zastosowana jednostka może pochwalić się certyfikatem 80+ Gold. Tym niemniej filigranowy komputer MSI, jak twierdzi producent, posiada bardzo szerokie możliwości rozbudowy, co tyczy się nie tylko komponentów bazowych, ale i peryferiów. MSI chwali się zwłaszcza złączem Thunderbolt 3, acz na zdjęciach można dostrzec jeszcze cztery USB 3.0, dwa HDMI 2.0, taką samą liczbę portów Ethernet i wyjście cyfrowe S/PDIF.
Do schłodzenia zestawu wykorzystano autorski system MSI's 360° Silent Storm Cooling, który opiera się na ogromnym wentylatorze promieniowym i całym szeregu radiatorów, wspierając przy tym zjawisko konwekcji, czyli samoistny ruch mas powietrza odbywający się w wyniku różnic temperatur. Andy Tung z amerykańskiego oddziału firmy dodaje, że Vortex zaprzecza obiegowej teorii, jakoby tylko duże stacje mogłyby być wydajne, ponadto wspomina właśnie o chłodzeniu, twierdząc, że jest ono całkowicie wystarczające do całkowitego wykorzystania potencjału zainstalowanych komponentów.
Nietypowy cylindryczny komputer dostępny jest w USA za kwotę $2199,99. Czy trafi do Europy? Producent nie ujawnia żadnych szczegółów na ten temat.
Pokaż / Dodaj komentarze do: MSI Vortex - takiego komputera jeszcze nie widzieliście