W Galaxy Note 7 wybuchają baterie - Samsung wycofuje miliony egzemplarzy

W Galaxy Note 7 wybuchają baterie - Samsung wycofuje miliony egzemplarzy

Koreański gigant wpadł w spore tarapaty - jego najnowszy fablet Galaxy Note 7 zamiast być spektakularnym sukcesem, zalicza ogromną wtopę. Co prawda tuż po debiucie 2 sierpnia, początkowe recenzje były bardzo pozytywne, lecz teraz cały świat opływa masa doniesień użytkowników o palących się telefonach.

W języku angielskim istnieje idiom "set the world on fire" - Samsung chyba jednak nie planował robić tego dosłownie.

Jeden pechowy klient, Ariel Gonzalez, w swoim klipie na YouTube powiedział, że jego urządzenie zaczęło się palić tuż po naładowaniu baterii, przy używaniu oficjalnej ładowarki Samsunga.

Nad koreańską firmą wisiało widmo całkowitego wycofania produktu, ale po dogłębnej inspekcji, Samsung zorganizował konferencję prasową gdzie przekazał, że każdy z 2.5 miliona dotychczasowych nabywców za darmo otrzyma nowe, poprawione modele. Pomimo, iż według Samsunga jedynie 24 urządzenia na milion są dotknięte wadą, firma zdecydowała się w trosce o bezpieczeństwo wymienić telefony wszystkim klientom.

Samsung zrobił co mógł by uratować twarz, ale odbiło się to spadkiem wartości rynkowej o 7 miliardów dolarów, a zważywszy na nadchodzącą zapowiedź iPhone 7, ten incydent nie mógł stać się w bardziej niefortunnym czasie.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: W Galaxy Note 7 wybuchają baterie - Samsung wycofuje miliony egzemplarzy

 0