Premiera ekonomicznych Radeonów RX zbliża się wielkimi krokami, a to świetna okazja do wzięcia na warsztat ich dzisiejszych odpowiedników, mogących wkrótce przeżyć drugą młodość, po nadchodzących nieuchronnie obniżkach cen i wysypie egzemplarzy z drugiej ręki. Mowa oczywiście o ubiegłorocznych modelach R7 370 i GTX 950, które obecnie można zakupić za około 580-660 złotych, co czyni je kandydatami do wyparcia przez datowanego na koniec bieżącego miesiąca RX-a 470. Sądząc po dotychczasowych trendach na rynku komputerowym i przy założeniu, że pogłoski na temat wydajności czterysta-siedemdziesiątki okażą się prawdziwe, wkrótce powinniśmy móc nabyć obydwa wymienione powyżej GPU za kwotę nieprzekraczającą 400 złotych. Pytanie: Czy przeszło roczne budżetówki wciąż radzą sobie z najnowszymi grami? Sprawdźmy to.
Zarówno Radeon R7 370, jak i GeForce GTX 950 ujrzały światło dzienne niespełna rok temu, jako ekonomiczni przedstawiciele najnowszych wówczas serii akceleratorów. O ile dla karty Nvidii był to faktyczny debiut, o tyle AMD wykorzystało podkręcony rdzeń Pitcairn Pro, pamiętający jeszcze rok 2012 i czasy świetności serii HD 7850. Co prawda Zieloni także nie pokusili się o innowacje, stawiając na częściowo niesprawne odrzuty Maxwella GM206, czyli układu stanowiącego podstawę GTX-a 960, ale w ogólnym zarysie przedstawili produkt nowocześniejszy, cechujący się wyższą efektywnością energetyczną i obecnością najświeższych standardów – obsługa dynamicznej synchronizacji (Nvidia G-Sync), złącza HDMI 2.0 oraz DisplayPort 1.2. I choć obydwie karty wykonane są w 28-nanometrowej litografii, a tym samym nie można mówić o znaczącej przewadze technologicznej jednej z nich, to wydaje się, że GeForce lepiej oparł się próbie czasu.
Tylko, jakie to ma znaczenie z punktu widzenia kogoś, kto poszukuje możliwie niedrogiej karty do gier? W takim scenariuszu trudno umieścić topowy monitor z G-Synciem / FreeSynciem, albo rozdzielczość 4K. Wylistowana powyżej specyfikacja techniczna również nie skazuje Radeona na pożarcie, aczkolwiek jak wiadomo, tabelaryczne porównanie kart o różnej architekturze nie ma sensu. Warto natomiast zastanowić się nad zmiennością tejże architektury. Kurczowe trzymanie się jednego rozwiązania hamuje postęp, ale jednocześnie oznacza długi okres wsparcia programowego, bo AMD po wydaniu trzech serii w oparciu o założenia Graphics Core Next (GCN), literalnie nie może pozostawić tak dużej grupy klientów na przysłowiowym lodzie. Tymczasem Nvidia posiada w portfolio tylko jedną rodzinę kart na Maxwellu. I żadne GPU tego typu nie trafi już na rynek, bo na piedestale stoją teraz rdzenie Pascal.
Nie ma co ukrywać, znam relację wydajnościową jaka zachodzi pomiędzy R7 370 a GTX-em 950, ale moja wiedza praktyczna kończy się gdzieś w okolicach premiery tychże. Zobaczmy, jak sytuacja przedstawia się obecnie, na przykładzie propozycji firm Palit oraz Sapphire.
Pokaż / Dodaj komentarze do: GeForce GTX 950 vs Radeon R7 370 - Czy ubiegłoroczne budżetówki nadają się do najnowszych gier?