Test smartfona Xiaomi Redmi Note 3 Pro

Piotr Opulski | 28-07-2016, 18:29 | 0

Xiaomi dokonało ogromnego postępu między generacjami smartfonów. Redmi Note 2 robił bardzo dobre zdjęcia jak na swoją klasę cenową, jednak Redmi Note 3 Pro może konkurować z większością flagowców. Zdjęcia są niezwykle ostre i szczegółowe, a barwy należycie nasycone bez konieczności włączania trybu HDR. Przednia kamera ma matrycę 5 MP, natomiast tylna 16 MP.

Tradycyjnie testy wykonaliśmy z wykorzystaniem planszy ISO, planszy barw i blanszy AF. Jako wzór kolorystyczny posłużyło zdjęcie wykonane aparatem FujiFilm X-A2 z obiektywem Fujinon 16-50 mm.

Plansza ISO wypadła zaskakująco przeciętnie. Ziarno wyraźnie rozmywało krawędzie obiektów. Można przypuszczać, że aparat słabo radzi sobie ze zdjęciami przy słabym oświetleniu.

Plansza kolorów wskazała na drobne przekłamania. Mocny kontrast przełożył się na zbyt intensywną barwę.

Włącznie lampy nie ma znaczącego wpływu na kolory. Światło jest intensywne i skierowane centralnie, lecz nieco zbyt punktowo.

Test Autofokusa nie wykazał nawet drobnych nieprawidłowości. Niestety aparat słabo radzi sobie z ostrzeniem na obiektach bliższych niż 10 cm.

Wspomniane problemy z ostrością doskonale widać podczas testu marko na połyskliwym obiekcie. Złapanie właściwiej ostrości było właściwie niemożliwe, mimo że aparat sygnalizował, że AF wyostrzył wybrany punkt.

Dokładne testy wykazują całkiem spory zestaw nieprawidłowości. Nie zmienia to faktu, że Xiaomi Redmi Note 3 robi zdjęcia, które bardzo cieszą oko. Producenci sprzętu mobilnego ze względu na ograniczenia sprzętowe muszą nieco manipulować przy parametrach zdjęć. Dzięki temu stosunkowo słaba optyka i matryca są w stanie zrobić zdjęcia, które nas zachwycą. Podobne odchylenia od normy, szczególnie w zakresie barwy odnotowywałem wielokrotnie w konstrukcjach Samsunga. Fotografia działa często podobnie do sprzętu audio, w którym czysty dźwięk nie zawsze oznacza dźwięk atrakcyjny dla ucha.