Test zasilacza Corsair VS450 - jednostka (prawie) dobra

Test zasilacza Corsair VS450 - jednostka (prawie) dobra

Za chło­dze­nie elektroniki od­po­wia­da 120 milimetrowy wen­ty­la­tor Yate Loon D12SM-12, z łożyskiem ślizgowym i maksymalną prędkością 1650 obr./min (wg specyfikacji).

Producentem OEM jest CWT, a tę konstrukcję zobaczymy m.in. w Enermaxie MaxPro czy ostatnio testowanym Thermaltake Smart SE - zaskoczeni? Główny laminat jest niewielkich rozmiarów, toteż we wnętrzu jest dużo miejsca. Na stronie pierwotnej znajduje się jeden radiator oraz kondensator i cewka sekcji APFC. Zasilacz korzysta z topologii półmostu,  dwie cewki na stronie wtórnej przypominają, że PSU korzysta z regulacji grupowej na stronie wtórnej, co jest typowe w jednostkach w tej cenie. Radiator strony pierwotnej odpowiada za rozpraszanie ciepła elementów APFC oraz tranzystorów MOSFET sekcji kluczowania. Mostek prostowniczy nie otrzymał dodatkowego chłodzenia. Na radiatorze strony wtórnej znajdziemy elementy prostowania linii +3,3, +5 oraz +12 V. Za 5 VSB odpowiada dioda prostownicza, sprawność tego obwodu nie będzie wysoka.

Strona lutowania jest dobrej jakości, w tym przedziale cenowym jest bardzo ładnie. Na rewersie PCB znajdują się dodatkowe elementy elektroniczne oraz układy scalone, między innymi kontroler PWM/PFC CM6805BG. Nie­da­le­ko widać cie­ka­wy sca­lak CA­P004DG, tzw. CAP­Ze­ro. Od­po­wia­da on za roz­ła­do­wy­wa­nie kon­den­sa­to­rów w sek­cji fil­tra EMI. Dzię­ki czemu moż­na za­sto­so­wać kon­den­sa­to­ry o mniej­szej po­jem­no­ści jak i mniej­sze cew­ki, co wi­dać na zdję­ciach.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test zasilacza Corsair VS450 - jednostka (prawie) dobra

 0