Genesis Krypton 770
Genesis Krypton 770 to kolejny ciekawie zapowiadający się produkt polskiego producenta. Poprzedniki prezentowały się bardzo dobrze, jak będzie tym razem? Rynek myszek gamingowych jest olbrzymi, a szeroka gama wyboru tylko utrudnia szybki dobór gryzonia pod własne preferencje. Firma Genesis stara się ułatwiać selekcję przez konkurencyjne ceny, świetny wygląd i przyzwoitą jakość swych urządzeń. Na pierwszy rzut oka Krypton 770 zdaje się podtrzymywać tę tradycję przez topowy sensor PMW3360 oraz ciekawy design. Wisienką na torcie jest stosunkowo niska cena — jedynie 160 zł. Sprawdźmy tę mysz w praktyce, bo kto wie?, może nowy produkt od Genesis stanie na podium budżetowych rozwiązań.
Autor: Patryk Pawelak
Dużo ledów, świetny sensor i niska cena. Poznajcie nową mysz od Genesis - Krypton 770, czy to będzie lider budżetowych myszek?
Specyfikacja Genesis Krypton 770
- Sensor: optyczny PMW3360
- Wymiary: 130 x 69 x 43 mm
- Częstotliwość próbkowania: do 1000 Hz
- Liczba przycisków: 7
- Zakres rozdzielczości: do 12 000
- LOD (lift-of-distance): ~1,2 mm
- Zasilanie: USB (pozłacane)
- Podświetlenie: RGB PRISMO EFFECT
- Waga: 95 g
- Długość przewodu: 1,8 m (w oplocie)
- Dodatkowo: Zapasowe ślizgacze, Ninja Wallet Card
- Przełączniki: Omron
- Kolor: Czarny
- Cena: około 160 zł
Wygląd i ergonomia
Krypton 770 zapakowany został w estetyczny karton, który od razu zalewa nas informacjami. Od frontu i na jednym boku znajdziemy błyszczące grafiki myszki rzeczywistych wymiarów, na drugim boku oraz tyle czeka na nas pełna specyfikacja sprzętu. Po odpakowaniu wierzchniej części wita nas kolejne pudełko i dopiero w nim znajdziemy naszego gryzonia. Miłym zaskoczeniem są dodatki, które dołącza producent. Jednym z nich są zapasowe ślizgacze, nietypowym prezentem jest natomiast dołączony do myszki multitool w postaci Wallet Ninja Card z logotypem producenta. Jest to zdecydowanie miły gest, który ucieszy wszystkich gadżeciarzy. Nie zdarzyło mi się wcześniej spotkać z taką zawartością, tak więc Genesis, gratuluje pomysłowości.
Pierwszy kontakt z Kryptonem 770 wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Myszka wykonana została z czarnego, przyjemnego w dotyku plastiku, który niestety zbiera tłuste ślady i z czasem może się nieco ścierać. Po bokach znajdziemy gumowe wstawki pod kciuk wspomagające uchwyt. Jednak to ledowy pasek wokoło niemal całej konstrukcji przykuwa największą uwagę, jeszcze przed podłączeniem robił wrażenie, jednakże cała magia ukazuje się, gdy zaczyna świecić, ale o tym nieco później. Konstrukcja Kryptona jest niesymetryczna i przystosowana do praworęcznych użytkowników. Obudowa jest natomiast dobrze spasowana, nie znajdziemy tu żadnych luzów czy wad konstrukcyjnych, całość nie trzeszczy przy mocniejszym ucisku i prezentuje się wystarczająco solidnie.
Przyciski w nowym Kryptonie nieco zaskakują, zarówno główne (lewy i prawy), jak i boczne, cechują się bardzo odmienną specyfiką pracy. Dzięki temu od razu wyczuwamy, czy przypadkiem nie kliknęliśmy dla przykładu PPM zamiast LPM, inny dźwięk oraz miękkość klawisza są niespotykanie wyraziste, z początku lekko dekoncentrują, jednak z czasem się przyzwyczajamy, a rozwiązanie staje się przydatne. Jeżeli chodzi o sam klik, to jest on przyjemny i działa bez zarzutu, cenione przełączniki Omron sprawują się wyśmienicie. Żadnych zastrzeżeń nie mam również do scrolla oraz bocznych przycisków, działają prawidłowo, szybko i sprawnie, a ich położenie jest intuicyjne i łatwo dostępne.
Pod spodem natkniemy się na trzy sporej wielkości ślizgacze, które spełniają swoje zadanie bardzo dobrze. Myszka bez kłopotu porusza się po podkładce, jak i po trudniejszych powierzniach, jak na przykład blat stołu o chropowatej strukturze. Rzućmy okiem jeszcze na sam przewód. Standardowo jak w większości gamingowych produktów, kabel znajduje się w oplocie, w tym przypadku nieco sztywnym, co może być uciążliwe, w niektórych przypadkach jednak odpowiednie ułożenie bądź użycie mouse bungee rozwiązuje problem. Na końcu prawie dwumetrowego przewodu znajdziemy pozłacany wtyk USB 2.0, który poprawi kontakt i zapewni bezproblemowe połączenie naszego urządzenia.
Ergonomia w Kryptonie 770 również stoi na wysokim poziomie, myszka najlepiej sprawuje się podczas używania palm oraz fingertip gripa, nieco mniej komfortowe może być ułożenie dłoni typu claw grip. Długie sesje przy komputerze nie były problemem, myszka jest dobrze wyważona i po prostu wygodna, przez co nie zmęczymy naszej dłoni, a nasze ruchy zawsze będą odpowiednio precyzyjne. Mimo że nie jestem fanem niesymetrycznych myszy, to nowego Kryptona trzymało mi się wyjątkowo dobrze i nie czułem większej różnicy nawet podczas intensywnych rozgrywek sieciowych względem ulubionych symetrycznych rozwiązań.
Precyzja
Za działanie Kryptona 770 odpowiada jeden z topowych sensorów optycznych na rynku — Pixart PMW 3360, który zapewnia rewelacyjną kompatybilność z różnymi rodzajami powierzchni, dodatkowo nie doświadczymy tutaj jitteringu, akceleracji oraz interpolacji do 12 000 DPI. Żadna gra, która wymaga nienagannej precyzji, nie jest wyzwaniem, sensor działa bez zarzutu i posiada bardzo dobry feeling, a lepsi gracze bez problemu wykorzystają jego pełen potencjał. Moje testy w najbardziej wymagających tytułach FPS takich jak Counter Strike: Global Offensive, Battlefield czy Overwatch utwierdziły mnie tylko w przekonaniu, że nie ma potrzeby doszukiwać się tutaj błędów. Mysz zachowuje się rewelacyjnie przy każdej ilości DPI i na różnych rodzajach podkładek. Jeszcze lepsze doznania zapewnia niski LOD — tylko 1,2 mm ucieszy miłośników małych rozdzielczości i zniweluje niepożądane ruchy.
Testy syntetyczne odbyły się bezproblemowo, deklarowana częstotliwość raportowania ustawiona w sofcie na poziomie 1000 Hz potwierdziła się w programie Enotus Mouse Test, gdzie osiągnąłem przybliżony wynik - 992 Hz. Podczas sprawdzania interpolacji, również wszystko wypadło w pełni prawidłowo — wszystkie dostępne rozdzielczości działają bez zarzutu, nawet najwyższe ustawienie 12 000 DPI nie pozwoli zobaczyć tego zjawiska. W testach nie uświadczyłem także akceleracji zarówno pozytywnej, jak i negatywnej. Działanie myszki jest wzorcowe, PMW 3360 ponownie pokazuje swą potęgę, a solidnie skonstruowany Krypton 770 idealnie z nim współgra.
Oprogramowanie i podświetlenie
Soft dołączony do omawianej myszki został zrobiony estetycznie, czytelnie i znajdziemy w nim wszystkie potrzebne funkcje. Całość została podzielona na trzy segmenty — od lewej widzimy opcje pozwalające zmienić przypisanie poszczególnych klawiszy, pod nimi edytor makr, jeszcze niżej zmianę i zapisywanie profili. Na środku producent umieścił podgląd myszki i jej podświetlenia, aby od razu sprawdzić wybrane efekty bez konieczności podnoszenia ręki z gryzonia. Po prawej upchnięto natomiast najwięcej opcji i podzielono je na rozsuwane zakładki. Pierwszą z nich są ustawienia DPI, gdzie dostosujemy rozdzielczość pomiędzy 100 a 12 000, jak i również, jeśli potrzebujemy, ustawimy niezależność osi X oraz Y.
Kolejna zakładka “Lighting” pozwala na całkowitą kontrolę nad podświetleniem myszy. Wybierzemy tam jeden z 11 predefiniowanych profili świecenia lub całkowicie je wyłączymy. W przypadku bardziej rozbudowanych opcji iluminacji dostosujemy także szybkość wykonywania animacji oraz jej kierunek (np. w przypadku fali typu Prismo Effect). Następnie natkniemy się na “Mouse Parametr”, tam dostosujemy wszystkie systemowe ustawienia myszy takie jak szybkość dwukliku, działanie scrolla i czułość urządzenia. Ostatnia zakładka “Polling Rate”, jak wskazuje nazwa, da nam możliwość zmiany parametru częstotliwości raportowania — możemy wybrać pomiędzy 125, 250, 500 oraz 1000 Hz.
Gdy temat oprogramowania jest już za nami, pora przyjrzeć się iluminacji w Kryptonie 770. Producent zastosował bardzo ciekawy i cieszący oko system podświetlenia. Myszka posiada bowiem świecące logo, scroll oraz jak możecie dostrzec na umieszczonych grafikach, okalającą ją ledową linię. Kółko swoją kolorystyką pokazuje nam jedynie ustawioną wartość DPI. Cała magia rozpoczyna się nieco niżej, logo oraz ledowy pasek świecą w 11 różnych trybach wykorzystujących pełne RGB. W mojej opinii kolorowa linia wokoło myszy wygląda fenomenalnie, nadaje gamingowego charakteru i bardzo dobrze prezentuje się na stanowisku gracza. Niektóre tryby zupełnie nie trafiły w moje gusta, jednak wybór jest na tyle duży, że każdy znajdzie coś dla siebie i przyozdobi blat swojego biurka.
Podsumowanie
Genesis po raz kolejny pokazał, że potrafi zrobić świetną myszkę dla graczy. Krypton 770 to urządzenie, które zadowoli praktycznie każdego. Jeden z najlepszych sensorów na rynku, PMW3360, zapewnia doskonałą precyzję, ergonomiczny kształt uprzyjemnia użytkowanie, a stylowy system iluminacji z pewnością ucieszy oko. Mimo że jestem fanem symetrycznych myszy, to w tym przypadku asymetryczna konstrukcja dla praworęcznych dobrze dopasowuje się do dłoni i nawet długotrwałe sesje nie są męczące. Przypomnijmy także o przełącznikach — dobrze znane Omrony zapewniają pewny i wyczuwalny moment aktywacji, a dodatkowo gwarantują bezawaryjność do 20 milionów kliknięć. Dużym atutem myszki jest również niski LOD - 1,2 mm to naprawdę niewiele, przy tej wartości znika większośc niechcianych ruchów.
Krypton 770 to budżetowa myszka z niesamowitą precyzją i ciekawym designem
Nieco sztywny kabel oraz palcująca i ścierająca się powierzchnia to jedyne rzeczy, które wywarły na mnie negatywne wrażenie. Wszystko jednak staje się nieważne, gdy spojrzymy na cenę. Kryptona 770 nabędziemy już za 160 zł, a w tej cenie dostaniemy sprzęt o niesamowitej precyzji, ciekawym designie i świetnym systemie iluminacji. Trudno mi się do czegokolwiek przyczepić. Gryzoń od Genesis jest po prostu dobrym produktem, którego parametry zapewnią komfortową rozgrywkę dla większości graczy. W mojej opinii stosunek ceny do jakości stoi tu na wysokim poziomie, dlatego też Krypton 770 otrzymuje ode mnie odznakę opłacalności, rekomendację oraz ogólną ocenę 4,5 gwiazdki.
Genesis Krypton 770
Cena (na dzień publikacji): około 160 zł
Gwarancja: 24 miesiące
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wielki test myszek dla graczy