Apple pokazuje ile zaoszczędziło ton surowców dzięki braku ładowarki w zestawie z iPhone 12

Coraz więcej producentów smartfonów rezygnuje z dodawania do zestawu elementu, którego obecność do niedawna wydawała się wręcz oczywista, czyli ładowarki. Jak wskazuje ostatnia informacja w tym kierunku chce podążyć Huawei, które nie zaoferuje adaptera wraz z P50, a także zabraknie go w przypadku modeli Nova 8, Mate 40 oraz innych urządzeń wyposażonych w procesory Kirin 990. Powodem nie są tu jednak chęć dbania o ekologię bądź poprawa finansów tylko problemy z dostępnością półprzewodników. Zgoła odmienne pobudki kierowały natomiast Apple, które nie dodaje zasilacza do ładowarki ani słuchawek do opakowania z iPhone 12 czym zapewne zirytowało niejednego konsumenta. Amerykański gigant w raporcie środowiskowym zdradził korzyści płynące z tej decyzji.

Apple prezentuje raport środowiskowy, z którego wynika, że zużyto o 861 000 ton miedzi, cynku oraz cyny mniej, zaś na mniejsze pudełko potrzeba było mniej kartonu, a palety transportowe zmieściły o 70% więcej egzemplarzy iPhone'a 12 niż wcześniej.

Wynika z niego, iż firma zużyła o 861 000 ton miedzi, cynku oraz cyny mniej, zaś na mniejsze pudełko potrzeba było mniej kartonu, a palety transportowe zmieściły o 70% więcej egzemplarzy iPhone'a 12 niż wcześniej. Wychodzi więc na to, że zmniejszono m.in. emisje związane z transportem. Amerykanie wyjaśniają, że do produkcji adaptera wykorzystuje się duże ilości plastiku, miedzi, cyny i cynku. Emisja CO2 w 2020 roku w przypadku Apple wyniosła 22,6 mln ton i jest to poprawa względem 25,1 mln z 2019 roku. Ponadto zużycie energii wyniosło 13,9 miliona kWh. Apple nie zostawia jednak konsumentów z niczym, ponieważ wprawdzie brakuje zasilacza do ładowarki, to w zestawie na pocieszenie znajdziemy kabel, który podłączymy do dedykowanego smartfonowi zasilacza. Zawsze coś :)

Apple zostało ukarane przez agencję ochrony konsumentów w Brazylii za swoją decyzję. Badanie tej sprawy Procon-SP rozpoczął w ubiegłym roku, ale amerykański producent miał przestać odpowiadać na prośby instytucji o przedstawienie konkretnych informacji. W efekcie nie dało się ustalić, czy przedsiębiorstwo przekazało konsumentom oszczędności oraz spowolniło produkcję ładowarek. Część grzywny dotyczy też wprowadzających klientów w błąd reklam i złej obsługi.