Assassin's Creed 3 miał zakończyć się zupełnie inaczej. Gracze mogliby zobaczyć koniec świata

Assassin's Creed 3 miał zakończyć się zupełnie inaczej. Gracze mogliby zobaczyć koniec świata

Assassin's Creed 3 stanowiący zwieńczenie trylogii w tym historii Desmonda Milesa miał skończyć się inaczej, a kierunek, w jakim zmierzali scenarzyści gry może nieco zaskakiwać.

Na początku musimy ostrzec czytelników przed ewentualnymi spoilerami związanymi z historią Assassin's Creed. Według artykułu Larsa de Wildta (aktualnie badacza z Katolickiego Uniwersytetu Lowańskiego) badającego teorie spiskowe, religię i inne wierzenia w kulturze mediów cyfrowych, opowieść trzeciej odsłony serii Ubisoftu posiadała zupełnie inny finał. Otóż Desmond Miles (główny bohater współczesnego wątku) i jego pomocniczka Lucy opuszczają Ziemię na statku kosmicznym, dzięki czemu ratują się przed końcem świata. Bohaterowie trafiają do innego miejsca, a ich celem jest założenie nowej cywylizacji zapewniającej przetrwanie ludzkości. Gracze ujrzeliby więc zagładę naszej planety zwiastowaną na 2012 rok. Jeszcze przed tym wydarzeniem Desmond wyrównałby porachunki ze ścigającą go korporacją Abstergo.

Zakończenie Assassin's Creed 3 stanowiące zwieńczenie całej trylogii miało ukazać koniec świata zapowiadany na 2012 rok.

Desmond Miles rozwiązałby kluczowy konflikt wykorzystując do tego celu umiejętności nabyte od swych przodków - Altaira z AC1 i Ezio z AC2. Co ciekawe imienniczką Lucy był szkielet żeńskiego australopiteka. Źródło tych informacji stanowi dla Larsa de Wildta rozmowa Alexa Hutchinsona (dyrektora kreatywnego AC3) oraz Patrica Désiletsa (jednego ze współpomysłodawców marki o assassynach). Jeden z nich przypomniał o tym zakończeniu całkiem niedawno. Cóż plany deweloperów były interesujące, ale finalnie nie uczyniono z Desmonda oraz Lucy Adama i Ewy. Jak wiadomo zwieńczenie opowieści jest odmienne, a w nim Ziemia przetrwała. Koniec świata nie nadszedł, lecz seria Assassin's Creed po trzeciej części do Origins z 2017 roku straciła swój blask.

Chcielibyście oryginalne zwieńczenie opowieści o przygodach Desmonda czy wolicie aktualne? W sumie ciekawe jak wtedy potoczyłyby się losy marki o skrytobójcach skoro bohaterowie znaleźli by się w kosmosie? Powstałaby wówczas konkurencja dla Mass Effect? Tymczasem AC dostanie pakiet Assassin’s Creed: The Ezio Collection złożony z trzech części gdzie kierujemy poczynaniami lubianego Ezio Auditore da Firenze. Kolekcję wyceniono na 160 zł i trafi ona na Nintendo Switch 17 lutego 2022 roku.

Zobacz także:

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Assassin's Creed 3 miał zakończyć się zupełnie inaczej. Gracze mogliby zobaczyć koniec świata

 0