Biden popularniejszy od Muska. Wściekły miliarder zwalnia z pracy i zmienia algorytm Twittera

Elon Musk najwyraźniej nie jest zadowolony z zasięgu swoich tweetów, więc posiłkuje się sztucznym podbijaniem zasięgów, przez co jego wpisy trafiają nawet do osób, które go wcale nie obserwują. Elona Muska znacznie przebija prezydent Biden, którego obserwuje zdecydowanie mniej osób.

Twitter Elona Muska to nieustające źródełko kontrowersji, a jednym z nich jest reakcja na zasięg tweeta Elona Muska podczas niedzielnego Super Bowl. Miliarder napisał na Twitterze poparcie dla Philadelphia Eagles, podobnie jak prezydent Joe Biden, jednak zasięg tych tweetów znacznie się różnił. Podczas gdy Joe Biden ma prawie 37 milionów obserwujących, a jego tweet osiągnął 29 milionów wyświetleń, Elon Musk ma 129 milionów obserwujących (3,5 razy więcej), ale jego tweet na ten sam temat miał tylko 9 milionów wyświetleń. Najwyraźniej uderzyło to w ego miliardera.

Elon Musk się wściekł, że jego tweet podczas SuperBowl przeszedł niezauważony, podczas gry wpis prezydenta Bidena odebrało znacznie więcej osób. Wyrzucił inżyniera, który wskazał, że to spadek zainteresowania miliarderem, na co wskazuje Google Trends.

Kuzyn Muska, James Musk, również włączył się w akcję, wysyłając w poniedziałek pilne wezwanie na Slack, aby naprawić błąd na platformie. Około 80 pracowników miało zacząć szukać błędu i znaleźć rozwiązanie czemu zasięgi tak znacznie się różniły. Musk zwolnił nawet jednego z pozostałych dwóch głównych inżynierów za to, że nie udzielił mu zadowalającego wyjaśnienia na temat rzekomego błędu. Powiedział, że zainteresowanie Muskiem spada, na co miały wskazywać wyniki z Google Trends.

W rezultacie późniejsze tweety Muska miały wysoki priorytet i ponad 90% jego obserwujących mogło zobaczyć każdy z jego tweetów. Ale pojawiają się nawet w sugestiach osób, które nie śledzą Muska. Elon obiecał dalsze poprawki algorytmu, ale nie wiemy, co to dokładnie będzie oznaczać.