Intel rozpocznie produkcję 10 nm procesorów w drugiej połowie 2018 roku

Intel dość mocno postawił na produkcję 10-nanometrowych układów, mimo że ich wydajność jest na razie dość niska i z takich procesorów korzysta niewielu partnerów firmy. 

Jak wynika z wypowiedzi CEO Intela, Briana Krzanicha, seryjna produkcja 10-nanometrowych procesorów ma się rozpocząć w drugiej połowie bieżącego roku. Krzanich poinformował, że firma pracuje obecnie nad maksymalnym zwiększeniem wydajności układów, tak by spełniały one oczekiwania klientów i były konkurencyjne. Jak wiadomo, obecnie powstała limitowana próbka takich procesorów o nazwie Cannon Lake U i jest ona testowana przez partnerów firmy. Najwyraźniej Intel podejmuje starania, by przejść z 10 nm układów na 10+ nm (Ice Lake) jak najszybciej będzie to możliwe, przy jednoczesnym wdrożeniu ulepszeń w procesie produkcji. Co ciekawe, producent zapowiedział, że takie układy będą wykorzystywane we wszystkich urządzeniach, zaczynając od tabletów, a kończąc na superkomputerach.

W przypadku Ultrabooków Intel planuje kontynuować wdrażanie Whiskey Lake dla Kaby Lake Refresh, dla procesorów o mocy 15 wat. Planowane są także rozwiązania: 4+2 z czterema rdzeniami i jednostką graficzną GT2 oraz 4+3 (Coffee Lake U) wykorzystujące GT3, więcej rdzeni shader oraz pamięć EDRAM. Zarówno Whiskey Lake, jak i Coffee Lake U, będą wytwarzanie w technologii 14+ nm. W planach firmy są także bardziej wydajne układy - Coffee Lake H, które podobnie jak Kaby Lake H mają mieć cztery rdzenie i wysokie taktowanie zegara, osiągające do 4,8 GHz. Najwydajniejszym modelem będzie najprawdopodobniej Core i9-8950HK z otwartym mnożnikiem dla fanów overclockingu. Ciekawostką może być tu fakt, że na razie Intel używał oznaczenia "i9" tylko w przypadku chipów dla komputerów stacjonarnych. Pozostaje czekać na kolejne wiadomości, przede wszystkim, czy uda się podnieść wydajność 10-nanometrowych układów. Wiadomo jeszcze, że procesory Ice Lake zadebiutują na rynku w przyszłym roku.