Na autorskie Radeony RX 6800 XT i RX 6800 w sugerowanych cenach producenta jeszcze trochę poczekamy

Na autorskie Radeony RX 6800 XT i RX 6800 w sugerowanych cenach producenta jeszcze trochę poczekamy

AMD nieoficjalnie wypowiedziało się w rozmowie z Hardware Unboxed, ujawniając, że niereferencyjne modele kart Radeon RX 6800 XT i RX 6800 od zewnętrznych partnerów będą dostępne w sugerowanych cenach detalicznych dopiero za 4 do 8 tygodni. Są to dość niepokojące wieści, jednak nie można powiedzieć, by były zaskakujące, patrząc na problemy z dostępnością nowych kart AMD na całym świecie. Poza tym nowe Radeony nawet jeśli gdzieś się pojawią, to często w złodziejskiej cenie. Ekipa z Hardware Unboxed zdołała nakłonić AMD do skomentowania całej sytuacji i odniesienia się do zawyżonych cen autorskich kart RX 6800 XT i RX 6800. Videocardz dostarczyło natomiast porównania, ile trzeba dopłacić do niereferenta, względem projektu AMD.

AMD oświadczyło, że w tym roku nie mamy co się spodziewać ani większej dostępności kart RX 6800 XT i RX 6800, ani spadku cen do poziomów sugerowanych przez producentów.

 

"Przeprowadziliśmy prywatną rozmowę z AMD. Zapewnili nas, że za 4 do 8 tygodni w magazynach będą dostępne karty od partnerów. Powiedzieli, że umożliwili partnerom AIB osiągnięcie sugerowanej ceny detalicznej 649 dolarów [RX 6800 XT] i spodziewają się, że nastąpi to w ciągu 8 tygodni". Problem z dostawami nie zmieni się w najbliższym czasie, a co gorsze, te skromne partie kart, które trafiają do sprzedaży, pojawiają się w znacznie zawyżonych cenach, względem sugerowanych cen detalicznych. Na wykresie udostępnionym przez Videocardz, widać kilka modeli graficznych wraz z ich ceną w stosunku do modeli referencyjnych. Oczywiste jest, że karty od partnerów są droższe - w końcu jest to najczęściej lepsze PCB i chłodzenie, a czasem mówimy tu o chłodzeniu wodnym więc dopłaty mogą sięgać nawet 250 USD. Problem jednak w tym, że oprócz opłaty za "premium", trzeba jeszcze doliczyć "podatek od nowości", powiększony o słabą dostępność.

Sprzedawcy detaliczni próbują wykorzystać całą sytuację i zarobić jak najwięcej, a ponieważ jest to segment premium, w którym użytkownicy są gotowi zapłacić dodatkowe więcej, to sklepy wykorzystują niskie stany magazynowe, by podnieść ceny - a skoro są konsumenci, którzy są skłonni tyle zapłacić, to sytuacja jest jaka jest. Można wieszać przysłowiowe psy na sprzedawcach zawyżających ceny, ale trzeba wziąć pod uwagę, że sklep ma zarabiać, a skoro ktoś chce zapłacić więcej, to czemu nie skorzystać? Nieoficjalnie mówi się, że partnerzy AIB mają minimalne marże na kartach AMD i za obecne ceny odpowiadają sprzedawcy.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Na autorskie Radeony RX 6800 XT i RX 6800 w sugerowanych cenach producenta jeszcze trochę poczekamy

 0