Nawet GeForce RTX 4090 nie radzi sobie z Dead Space Remake w 4K

NVIDIA GeForce RTX 4090 to najmocniejsza karta graficzna dostępna na rynku, która według NVIDII nie powinna mieć problemów z zapewnieniem płynnej rozgrywki w 4K. Jednak Dead Space Remake jest jedną z pierwszych gier, w których ta grafika nie jest w stanie zapewnić stałych 60 klatek na sekundę w natywnym 4K przy ustawieniach Ultra.

Jak donosi DSoG, że Dead Space Remake nie cierpi na żadne zacinanie (stuttering) się kompilacji shaderów. Zauważyć można jednak przycięcia podczas poruszania. Jeśli chodzi o wydajność gry, jej pierwsza scena działała z wydajnością 50 klatek na sekundę na karcie GeForce RTX 4090, przy pełnym wykorzystaniu GPU i bez wąskiego gardła z tytułu procesora. Na szczęście, gdy już trafimy na statek USG Ishimura, wydajność się poprawia. Mimo to zdarzają się sceny – na przykład, gdy Nekromorfy atakują naszą załogę – w których liczba klatek na sekundę spada poniżej 60.

Dead Space Remake jest jedną z pierwszych gier, które sprawiają karcie GeForce RTX 4090 spore trudności. 

Zasadniczo oznacza to, że DLSS 2 i FSR będą niezbędne dla każdego, kto celuje w naprawdę wysokie rozdzielczości. Na szczęście, gra obsługuje zarówno NVIDIA DLSS 2, jak i AMD FSR 2, a ponadto zapewnia wsparcie dla śledzenia promieni (Ray Tracing Ambient Occlusion).

Źródło: DSoG

Redaktor DSoG podkreśla, że gra nie posiada żadnego suwaka FOV i podczas grania na telewizorze LG CX OLED miał trudności z zobaczeniem, gdzie się udać, ponieważ kamera znajduje się zbyt blisko naszej postaci (na monitorze może być nieco lepiej). Co więcej, jego zdaniem wydajność w mocno krytykowanym The Callisto Protocol wyglądała lepiej, bo bez efektów RT spadała do 63 kl./s przy ustawieniach 4K/Ultra. Co więcej, The Callisto Protocol wygląda lepiej.

Nie zmienia to jednak faktu, że zdaniem większości recenzentów Dead Space to po prostu lepsza gra i świetnie wykonany remake i to ma chyba większe znaczenie niż lekko niedomagająca wydajność, którą można poprawić łatkami.