Prezentacja Gears of War 4 z PAX West - Horda 3.0 i klasy postaci

8 lat temu druga odsłona Gears of War 2 wprowadziła pewien tryb, który w bardzo szybko zaczęli papugować wszyscy wokół. Mowa o Hordzie, kooperacyjnym trybie rozgrywki, gdzie stajemy  naprzeciwko coraz to trudniejszych fal kontrolowanych przez Sztuczną Inteligencję wrogów.

Gears of War 4, pierwsza "numerowana" część tworzona przez nowe studio, The Coalition, przywraca ten kultowy tryb, ale w nowym stylu. Dzisiaj w nocy na growym festiwalu PAX West w Seattle twórcy zaprezentowali po raz pierwszy Horde 3.0, w którym współpracować może ze sobą do 5 graczy jednocześnie

Kluczowym narzędziem jest tutaj Fabricator, mobilne urządzenie, które można przenosić swobodnie po mapie, która służy za sklepik, w którym za zdobytą z przeciwników walutę wykupujemy bronie, fortyfikacje, a nawet dzięki niemu wskrzesimy poległych kompanów, nawet gdy ci "zginą na śmierć" (oczywiście nadal obecna jest mechanika "revive" przy pomniejszych zejściach). Możemy po nich zebrać identyfikatory i wrzucić je do Fabricatora, aby przywrócić ich do życia. Jednak z każdą kolejną rundą, jest to proces co raz bardziej kosztowniejszy.

Walki z bossami będą odbywać się co dziesiątą rundę.

Innym nowum, w najnowszych Gearsach jest wprowadzenie klas postaci. Dla fanów klasycznej rozgrywki na pewno najmocniej przemówi klasa Żołnierza. Jednak jeśli ktoś pragnie taktycznej odmiany, są jeszcze m.in. Snajper oraz Skaut, Klasa Ciężka oraz Inżynier. Każdy przedstawiciel danej klasy ma osobne wyposażenie, uzbrojenie i umiejętności, ale na tym urozmaicenie się nie kończy. Są jeszcze karty, które dają unikatowe perki, np. dodatkowy bonus do obrazeń przy prawidłowym "aktywnym przeładowaniu" (czyli naciśnięciu RB przy przeładowywaniu w idealnym momencie), które jeszcze bardziej pozwalają nam spersonalizować wybraną przez nas postać.

Gears of War 4 ukaże się 11 października na Xbox One i Windows 10 PC.