Putin "poczuje gniew hakerów z całego świata". Anonymous na wojnie z Rosją. Możesz im pomóc

Hakerzy ze sławnej grupy Anonymous wypowiedzieli wojnę Putinowi w odpowiedzi na jego atak na Ukrainę. Rosja może być mocno zaskoczona, bo ten "anonimowy" przeciwnik jest niezwykle groźny i skuteczny.

Hakerzy z Anonymous przystąpili do ataku na Rosję, czego efektem jest zablokowanie wielu stron rządowych, a zmasowane ataki DDoS mocno obciążają infrastrukturę kraju. Co jednak ważniejsze, grupa rozpoczęła włamania do firm i agencji rządowych, czego efektem jest wykradzenie ważnych baz danych. Jedną z ostatnich zdobyczy jest 200 GB wiadomości e-mail białoruskiej fabryki uzbrojenia, która współpracuje z Putinem. Grupie udało się również przejąć kontrolę nad rosyjską telewizją, pokazując zwykłym obywatelom, jak naprawdę wygląda inwazja na Ukrainę.

 Anonymous opublikowali również nagranie, na którym jak zawsze widać zamaskowaną postać, która tym razem przekazuje wiadomość skierowana bezpośrednio do Władimira Putina. "To jest wiadomość do Władimira Putina od Anonymous. Panie Putin, trwająca inwazja na Ukrainę pokazuje, że reżim nie szanuje ludzkiego praw człowieka, ani determinacji swoich sąsiadów. Przez ostatnie kilka dni trwa inwazja na ogromną skalę, bombardowane są osiedla mieszkalne i giną niewinni ludzie. Uchodźcy uciekają przed agresją, a społeczeństwo musi się ukrywać. To wszystko jest bardzo złą sytuacją, a ty jesteś jej przyczyną".

"Krytykowałeś USA i NATO za okupację i bomby na Bliskim Wschodzie, co z pewnością jest zasłużoną krytyką, ale pokazałeś, że nie jesteś lepszy od imperialistycznych rządów, które sam krytykowałeś. Świat przejrzał twoją propagandę. Nawet obywatele, których twierdzisz, że chronisz, są przeciwko wojnie. Protestują na ulicach dziesiątek największych miast w Rosji. Twoja tyraniczna odpowiedź na protesty, jest iskrą, która wznieci dalsze nieposłuszeństwo u Rosjan, którzy ponoszą konsekwencję twoich głupich decyzji. Sankcje zabolą twoich obywateli dużo bardziej, niż ciebie. Właśnie dlatego sankcje nie są dobrym rozwiązaniem".

"Największy opór nadejdzie z wewnątrz ponieważ, twoje ambicje do podboju są dużo większe, niż chcesz przyznać. Jeśli będziesz dalej szedł tą drogą, to stracisz poparcie wśród Rosjan, a inne kraje odmówią współpracy. Zmierzysz się z bezprecedensowymi cyberatakami z każdego zakątka świata. Członkowie Anonymous wypowiedzieli wojnę przeciwko twojemu agresywnemu reżimowi. W ostatnich kilku dniach wyłączyliśmy wiele stron rządowych, ale to dopiero początek. Wkrótce poczujesz gniew hakerów z całego świata. Wielu z nich jest obywatelami Rosji. Twoje sekrety nie są już bezpieczne. Jest duża szansa, że kluczowe elementy twojej infrastruktury zostaną przechwycone. Związek Radziecki poległ wiele lat temu, ale świat nie zapomniał brutalności tego reżimu. Ludzie z całego świata będą stawiać opór na każdym kroku. To nie jest wojna, którą wygrasz. Nie ważne jak silny się czujesz. Jesteśmy Anonymous. Jesteśmy legionem. Oczekuj nas" – ostrzega w oświadczeniu grupa Anonymous.

Hakerzy proszą również o pomoc w walce, a dołączyć może każdy. Uruchomiono specjalną stronę, która wykonuje setki równoczesnych połączeń ze stronami rządowymi. Jeśli taki połączeń będzie wystarczająco dużo strony te padną. Warto jednak mieć na uwadze, że większość takich adresów nie jest dostępna z naszego kraju, z powodu blokad ze strony Rosji. Warto w takim wypadku zaopatrzyć się w usługę VPN (aktualnie jest mnóstwo darmowych ofert, właśnie z powodu inwazji na Ukrainę), połączyć z rosyjskim serwerem i wtedy wejść na https://stop-russian-desinformation.near.page/