UE: Ładowarki dla elektryków mają być w określonych odległościach. Szykują się zmiany na drogach

UE: Ładowarki dla elektryków mają być w określonych odległościach. Szykują się zmiany na drogach

Unijni urzędnicy często są krytykowani za ślepe promowanie samochodów elektrycznych i brak troski o infrastrukturę do ładowania lub alternatywę wodorową. Dostrzegli to najwyraźniej sami zainteresowani, bo najnowsza propozycja uwzględnia zarówno zwiększenie zagęszczenia ładowarek, jak i stacje wodorowe.

W celu osiągnięcia transportu bezemisyjnego, Unia Europejska, podobnie jak wiele innych krajów na świecie, stara się przejść na elektromobilność. Choć kilka krajów spoza UE planuje wprowadzić zakaz sprzedaży samochodów napędzanych paliwami kopalnymi około 2035 r., celem nie jest posiadanie wyłącznie samochodów elektrycznych zasilanych akumulatorami, lecz pojazdów bezemisyjnych. Sposób osiągnięcia tego celu jest kwestią dyskusyjną. Jedną opcją są samochody elektryczne na baterie, inną opcją są inną samochody elektryczne lub spalinowe na wodór. Ostatnio mówi się również o samochodach spalinowych na e-paliwo, jednakże produkcja e-paliw wymaga prawie o rząd wielkości więcej energii niż produkcja energii dla samochodów na baterie lub samochodów napędzanych wodorem. Chociaż w Unii Europejskiej dominują samochody elektryczne z akumulatorami, władze UE są również krytykowane za brak zajęcia się infrastrukturą. Jednakże, Parlament Europejski przedstawił projekt ustawy, który przewiduje zwiększenie liczby szybkich ładowarek w stosunkowo niedalekiej przyszłości.

Unia wskaże, w jakich odległościach minimalnych mają znajdować się ładowarki dla elektrycznych osobówek i samochodów ciężarowych, a także stacje wodorowe.

Ładowarki elektryczne i stacje wodorowe będą musiały znajdować w określonej minimalnej odległości.

Zgodnie z najnowszą propozycją, w ramach szkieletowej sieci drogowej TEN-T (Transeuropejska Sieć Transportowa), do roku 2026 powinny powstać szybkie ładowarki o mocy co najmniej 400 kW co 60 km dla samochodów osobowych. W 2028 roku, ładowarki te mają osiągnąć moc co najmniej 600 kW. Projekt przewiduje również rozwój infrastruktury dla samochodów wodorowych, z terminem ukończenia w 2031 roku i wymóg, aby co 200 km powinna powstała przynajmniej jedna stacja wodorowa.

Nie zapomniano również o elektrycznych ciężarówkach.

Jeśli chodzi o elektryczne ciągniki siodłowe, projekt ustawy obejmuje znacznie gęstszą sieć głównych dróg europejskich, gdzie co 120 km powinna znajdować się przynajmniej jedna stacja ładowania, zapewniająca moc ładowania od 1400 do 2800 kW w zależności od rodzaju drogi. W tym przypadku termin ustalono na 2028 rok, ale przewidziano również budowę parkingów do powolnego ładowania. Wyjątki mogą dotyczyć niektórych odległych lokalizacji, wysp i innych obszarów, gdzie ruch jest znikomy, a gęsta sieć ładowarek byłaby niepotrzebnym i kosztownym luksusem.
 
Władze UE zauważają również, że transport odpowiada za około jedną czwartą emisji CO2 w UE, z czego 71,7% przypada na transport drogowy. W sumie zatem transport drogowy odpowiada za około 18% wszystkich emisji CO2 na terytorium UE.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: UE: Ładowarki dla elektryków mają być w określonych odległościach. Szykują się zmiany na drogach

 0