Komputer stacjonarny zamiast laptopa do pracy biurowej - dla kogo to dobry wybór? Analiza sytuacji

Komputer stacjonarny a laptop - możliwości rozbudowy

Kolejnym aspektem, któremu warto się przyjrzeć, jest konserwacja i ewentualna dalsza rozbudowa. W przypadku peceta nie będzie z tym żadnych problemów i gdy tylko będziemy potrzebować np. większej przestrzeni dyskowej, po prostu zamontujemy do środka następny dysk bez konieczności wyjęcia już posiadanego nośnika lub nośników (rzecz jasna w określonych granicach, tzn. w zależności od liczby złącz SATA i M.2 na płycie głównej oraz wolnych miejsc w obudowie). Przykładowo komputer marki Actina udostępnia trzy dodatkowe SATA i tyle samo miejsc w obudowie oraz jedno M.2. Z kolei dla laptopów nie musi być tak łatwo, jako że dostępnych slotów i portów typowo mamy zdecydowanie mniej (na ogół po sztuce SATA/M.2) i może się okazać, że niezbędna będzie wymiana dysku. Poza tym trafiają się niespodzianki związane z lutowaniem podzespołów do płyty głównej, w tym pamięci RAM. W efekcie, gdyby uległa ona awarii, co zdarza się rzadko, ale jednak, naprawa będzie zdecydowanie trudniejsza niż w wypadku klasycznego "blaszaka". I o ile w okresie obowiązywania gwarancji raczej nie mamy się czym martwić, no może poza dłuższym rozstaniem się ze sprzętem, trudno przemilczeć, że wiele osób użytkuje komputery także po jej wygaśnięciu, a wtedy kolorowo już nie jest i nie bez powodu coraz częściej spotyka się opinie, iż są to coraz bardziej jednorazowe urządzenia.

Jeśli mobilność nie jest cechą wymaganą, pecety stacjonarne niezmiennie stanowią mocną konkurencję dla laptopów, gdy szukamy sprzętu do pracy biurowej.

Źródło: https://laptopmedia.com/it/highlights/inside-lenovo-ideapad-3-14-disassembly-and-upgrade-options/

Dla kogo laptop, a dla kogo klasyczny pecet

Reasumując, gdy stoimy przed tytułowym wyborem, w pierwszej kolejności należy się zastanowić, czy mobilność, jaką zapewnia laptop, będzie nam do czegoś potrzebna. Jeśli tak, to decyzja jest w gruncie rzeczy oczywista, ale w przeciwnym razie zwyczajnie warto rozważyć peceta stacjonarnego. Ta druga opcja zapewni nam lepsze osiągi, szersze możliwości rozbudowy w zakresie choćby podsystemu dyskowego i RAM, łatwiejszą naprawę w wypadku awarii, a także dodatkową elastyczność w temacie organizacji miejsca pracy. Wszak sami dobieramy monitor, jaki nam pasuje - większy, mniejszy, na matrycy określonego typu, itd. - i klawiaturę, na której będzie się nam dobrze pisało. Przy czym komputer przenośny oczywiście też można zestawić z powyższymi urządzeniami, ale podniesie to koszt, ergo trzeba będzie albo zweryfikować budżet, albo zakupić tańszy, czyt. wolniejszy, laptop. Ponadto do tego ostatniego dwóch zewnętrznych wyświetlaczy na ogół nie podłączymy, a do peceta jak najbardziej (jeśli tylko zajdzie taka potrzeba). Innymi słowy, komputer stacjonarny za tę samą kwotę zwyczajnie zapewni lepszy komfort pracy - za sprawą szybszego procesora i większej przekątnej ekranu (w porównaniu do laptopa bez dodatkowego monitora). Ostateczna decyzja należy oczywiście do Was, ale trudno zaprzeczyć, że "blaszaki", które według opinii niektórych już dawno powinny zniknąć z rynku, cały czas mają sporo do zaoferowania.

Komputer Actina kupisz w sklepie

* Z kodem "SUPERCENA" koszt zakupu to 1749 zł.

Materiał powstał we współpracy z marką: