Gigabyte Aero 16 (2023) - wyświetlacz
Producenci laptopów (ale i monitorów) od jakiegoś czasu bardzo mocno stawiają na matryce OLED w swoich produktach. W tym przypadku również otrzymujemy tę technologię w postaci 16-calowego panelu Samsunga o rozdzielczości 3840 × 2400 pikseli (proporcje 16:10) i odświeżaniu 60 Hz. Wyświetlacz OLED z racji braku klasycznego podświetlenia (w tym przypadku diody samoistnie generują światło) pozwala na uzyskanie absolutnej czerni (diody są po prostu wygaszane). Każdy, kto miał do czynienia z takim panelem, wie, że pod względem jakości obrazu, kolorów itd. LCD-ki nie mają startu do OLED-ów. Jedyną przewagą tych pierwszych może być wyższa jasność maksymalna, ale w tym przypadku także i ten argument nie ma takiej siły rażenia, bo Gigabyte chwali się certyfikatem VESA DisplayHDR 600 True Black, który wskazuje na maksymalną jasność sięgającą 600 nitów, choć trzeba pamiętać, że tyczy się to trybu HDR i małego okna ekranu. Wyświetlacz zastosowany w tym przypadku posiada błyszczącą powierzchnię, więc praca w nasłonecznionym pomieszczeniu może stanowić pewien problem, ale ze względu na wysoką jasność i kontrast raczej niewielki. Dodatkowym atutem OLED-ów jest również najszybszy czas reakcji pikseli (0,2 ms), dzięki czemu nie musimy obawiać się smużenia czy powidoków. Warto dodać, że zastosowany tu panel nie obsługuje dotyku.
Producent chwali się także certyfikatami X-Rite i TÜV Rheinland, a warto wspomnieć też o walidacji Pantone i indywidualnej kalibracji każdego panelu pod względem odwzorowania kolorów. Co prawda 60 Hz nie jest optymalnym odświeżaniem w pod względem grania, ale w przypadku wyższych rozdzielczości (QHD+ czy 4K+) będzie to wystarczająca wartość dla bardziej wymagających tytułów, a bardzo szybki czas reakcji OLED-ów także robi swoje. Poza tym, w razie konieczności, do Aero 16 zawsze można podłączyć zewnętrzny monitor za pomocą HDMI 2.1.
Ekran jest szerokogamutowy i weryfikacja kolorymetrem potwierdziła, że mamy do czynienia z panelem, który śmiało może być wykorzystywany przez profesjonalistów. Producent obiecywał 100% pokrycie palety barw DCI-P3 i kolorymetr rzeczywiście zanotował odwzorowanie tego gamutu na poziomie 99,7%, przy objętości 120,8%. Trzeba przy tym pamiętać, że jest to bardzo wymagający standard wykorzystywany głównie w branży filmowej, dlatego tak wysokie wyniki zasługują na duże uznanie. W przypadku bardziej popularnego gamutu sRGB rezultaty także robią bardzo duże wrażenie, ponieważ pokrycie jest 100%, a objętość to aż 170,6%. Świetnie wypadło także Adobe RGB - odpowiednio 95,1% oraz 117,5% - co ciekawe, wyświetlacz laptopa na domyślnych ustawieniach w aplikacji X-Rite emuluje właśnie ten standard, ale możemy tu wybrać również sRGB czy DCI-P3. Są to rewelacyjne wyniki. Czerń zachwyca, a kąty widzenia są bardzo szerokie. Organiczny wyświetlacz wspiera też HDR (certyfikat VESA DisplayHDR 600 True Black), ale deklarowane przez producenta 600 nitów jasności uzyskać można zapewne tylko chwilowo w treściach HDR, gdyż maksymalna stała jasność zmierzona w SDR przez nasz sprzęt to już tylko 378 nity (jak na OLED to wciąż bardzo dobry wynik). Mimo wszystko ekran bardzo dobrze radzi sobie z techniką szerokiego zakresu tonalnego, co także wynika ze specyfiki OLED-ów (ze względu na nieograniczony kontrast i możliwość kontroli emisji światła na poziomie subpiksela potrafią dużo lepiej lokalizować efekty HDR).

Przechodząc do bardziej szczegółowych pomiarów, kontrast jest oczywiście nieskończony, a temperatura barwowa jest bliska pożądanej neutralnej wartość 6500K, gdyż wyniosła 6738 K. Gigabyte deklarował średni błąd Delta E poniżej 1 i nasze pomiary były bliskie tych wartości, ale jednak odrobinę wykraczały poza tę granicę. Dla standardu sRGB było to 1,07, dla DCI-P3 równe 1, a dla Adobe RGB średni błąd Delta E wynosi1,16. Są to jednak tak małe odchylenia, że różnice mogą wynikać z zastosowanego sprzętu pomiarowego, a dodać trzeba też, że przebieg gammy lokalnej w niewielkim tylko stopniu odbiega od wzorcowego. Tym samym laptop nadaje się do profesjonalnej pracy z grafiką, prosto po wyjęciu z pudełka, bez dodatkowej kalibracji.

Na pozytywny odbiór obrazu wpływa także brak typowych dla LCD problemów z podświetleniem matrycy i efektów typu IPS Glow czy clouding. Na temat wypalania obrazu i powidoków w OLED-ach napisano już tak wiele, że nie będę się nad tym rozwodził, a poza tym zbyt krótko miałem okazję testować sprzęt, by wydawać tu kategoryczne oceny. Trzeba pamiętać, że wiele zależy od użytkowania i jeśli będziemy trzymać się pewnych zasad, to nie powinniśmy mieć problemów. Na pewno pomocne będą również techniki zastosowane w celu zapobiegania wypalaniu.


Pokaż / Dodaj komentarze do: Gigabyte Aero 16 (2023) - test laptopa dla kreatywnych. Core i9-13900H + GeForce RTX 4070