iiyama G-Master GB2770QSU-B1 Red Eagle - test monitora IPS QHD 165 Hz

iiyama G-Master GB2770QSU-B1 Red Eagle - Kolory i kontrast

Analizę jakości obrazu oferowanego przez monitor tradycyjnie zaczynamy od gamutu barwowego. Producent w oficjalnej specyfikacji nie wspomina nic o tym, jakich wartości możemy się tu spodziewać, ale mając na uwadze zastosowanie matrycy IPS liczyliśmy na dobre wyniki i się nie zawiedliśmy. Monitor wypada w tym aspekcie naprawdę dobrze, gdyż zgodność z przestrzenią sRGB jest praktycznie pełna 99,6%, przy całkowitej objętości gamutu równej 139,1% sRGB. Dla standardu Adobe RGB wartości te wynoszą odpowiednio 81,3% i 95,9%, natomiast dla DCI P3 94,8% i 98,5%. Takie rezultaty powinny zadowolić nawet profesjonalistów. Sama bryła sRGB jest dość równomiernie wyciągnięta w stronę zieleni i czerwieni, ale i niebieskiego. 

Pokrycie gamutów sRGB (z lewej) i DCI P3 (z prawej)

• Punkt bieli: 7159K
• Jasność bieli: 374,9,9 cd/m²
• Jasność czerni: 0,3039 cd/m²
• Kontrast rzeczywisty: 1233,6:1

Fabrycznie monitor ustawiony jest na poziomie jasności 85%, co przekłada się w tym przypadku na 374,9,9 cd/m² oraz 0,3039 cd/m², odpowiednio dla bieli oraz czerni. Daje to kontrast statyczny nieco wyższy niż deklarowany w specyfikacji, bo wynosi on 1233,6:1, co jak na panel IPS trzeba uznać za naprawdę ponadprzeciętny wynik, ale oczywiście nie jest to poziom VA, o OLED-ach nie wspominając. Zawyżona jest za to temperatura barwowa, która przy domyślnych ustawieniach kształtuje się na poziomie 7159K, czyli dość wyraźnie przekracza pożądaną wartość 6500K, co przekłada się na biel wpadającą lekko w błękit (to można jednak relatywnie łatwo skorygować). Średni błąd Delta E wyniósł 2,32, co przy założeniu, że wszystko poniżej 3,00 uznajemy za dobry rezultat dla konsumenckich urządzeń, oznacza, że możemy cieszyć się naprawdę wiernie oddanymi kolorami. Szkoda jednak, że maksymalny błąd sięga 7,35 i dotyczy podstawowego niebieskiego koloru, co oznacza, że wykorzystując ten monitor do pracy z grafiką warto najpierw wykonać profesjonalną kalibrację. Przebieg gammy lokalnej w testowanym monitorze przy domyślnych ustawieniach uznajemy za naprawdę przyzwoity, a na tle większości rywali zasługuje on nawet na pochwałę. Koniec końców G-Master GB2770QSU Red Eagle już na domyślnych ustawieniach prezentuje się naprawdę dobrze i choć w bardziej profesjonalnych zastosowaniach wymaga kilku korekt, to jednak relatywnie niedużych. Co istotne z punktu widzenia gracza, obraz prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka (subiektywnie oczywiście), kolory są naturalne, a iiyamie udało się uniknąć cukierkowego przesycenia, które tak często widujemy w gamingowych monitorach.

Kalibracja i profilowanie

Monitor nie oferuje żadnego wbudowanego trybu sRGB, który zapewne przydałby się grafikom, ale w zamian jest naprawdę podatny na profilowanie i kalibrację. Nieco kłopotliwe okazało się właściwe ustawienie temperatury bieli poprzez manipulację składowych RGB, gdyż toczyliśmy nieustającą walkę o wyrównanie poszczególnych kolorów przy zachowaniu temperatury jak najbliższej 6500 K. Wyniki są jednak bardzo zadowalające, gdyż średni błąd Delta E spada do zaledwie 0,46, a maksymalny udaje się obniżyć do 2,33. Co więcej, przejścia tonalne są naprawdę płynne, a szeroki gamut sprawia, że nie musimy obawiać się praktycznie żadnych cięć w tym zakresie. 

HDR

Szeroki zakres tonalny na poziomie HDR400 to dość kontrowersyjny temat, ale G-Master GB2770QSU-B1 Red Eagle całkiem nieźle radzi sobie w tym zakresie (co wynika z m.in. z faktu, że jasność w trybie HDR przekracza w tym przypadku 500 nitów). Nie oczekujcie jednak spektakularnych efektów w tym zakresie, a raczej subtelnej poprawy w ramach szczegółowości w zacienionych obszarach obrazu czy nieco płynniejszych przejść tonalnych. Oczywiście o ile HDR jest poprawnie zaimplementowane w materiale źródłowym i Windows 10 nie będzie sprawiał problemów, bo obsługa tego standardu przez ten OS wciąż pozostawia wiele do życzenia.