iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - test ultrapanoramicznego monitora VA dla graczy (QHD 144 Hz)

iiyama G-Master GB3466WQSU Red Eagle - Kontrast i kolory

Testy rozpoczynamy od kolorymetrycznej weryfikacji zastosowanej matrycy. Przypominamy, że mamy do czynienia z panelem VA zdolnym do 10-bitowego przetwarzania kolorów (8 bit + FCR). Pierwsze wyniki są bardzo obiecujące, ponieważ pokazują wysokie pokrycie popularnych standardów przestrzeni kolorów. I tak, GB3466WQSU zanotował 99,3% pokrycie dla gamutu sRGB, charakteryzując się jednocześnie całkowitą objętością równą 133,7% tejże przestrzeni. Jeśli zaś chodzi o inne popularne standardy, to możemy liczyć na pokrycie 86,5% gamutu Adobe RGB przy objętości 92,1% oraz odpowiednio 86% i 94,7% dla standardu DCI P3. W tym aspekcie GB3466WQSU wypada znacząco lepiej od GB3461WQSU z matrycą IPS. Otrzymujemy więc szerokogamutowy monitor dla graczy z potencjałem dla grafików. Zobaczmy jednak, jak wypadają kolejne pomiary.

Pokrycie dla sRGB

Ustawienia domyślne

•        Punkt bieli: 7585 K
•        Jasność bieli: 350,4 cd/m²
•        Jasność czerni: 0,0993 cd/m²
•        Kontrast rzeczywisty: 3528,2:1

Fabrycznie monitor ma ustawioną luminancję na 75%, co przekłada się na wysoką jasność bieli 350,4 cd/m² dla bieli, a także 0,0993 cd/m² dla czerni. Warto zauważyć, że kontrast wynosi tym samym 3528,2:1, co jest bardzo dobrym wynikiem, nawet jak na standardy matryc VA (nawet producent oficjalnie deklaruje 3000:1). Temperatura bieli jest jednak daleka od neutralnego poziomu 6500 K, bo przy wyniku 7585 K wyraźnie widać, że obraz jest mocno ochłodzony i biel wpada w błękitne odcienie, ale zawsze można spróbować to ręcznie skorygować lub też zdecydować się na inny tryb temperatury kolorów (Ciepły jest naprawdę blisko neutralnej temperatury, gdyż miernik wskazywał na 6352 K). Trochę rozczarowuje średnia wartość błędu Delta E, która wynosi 3,58 (GB3461WQSU z matrycą IPS wypadał lepiej), a przebieg gammy lokalnej także pozostawia sporo do życzenia. Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda to przy ustawieniu 2.2 (możemy zdecydować się także na 1.8 i 2.4), gdzie i tak wypada to najlepiej. Wyjściowo krzywa przyjmuje zbyt niskie wartości wzdłuż całego gradientu, co powoduje, że scena jest nienaturalnie rozjaśniona, co odbija się na zacienionych obszarach.

Tryb sRGB

Monitor posiada również wbudowany tryb sRGB, który jednak daleki jest od idealnego. Po pierwsze wraz z jego uruchomieniem zablokowane zostają takie podstawowe parametry jak jasność czy kontrast, a po drugie średni błąd Delta E zamiast się redukować, zwiększa się. Jasność w tym trybie została ustawiona na sztywno na wartości 260 nitów, a kontrast nieco się zmniejszył, do poziomu 3383,8:1. Średni błąd Delta E zwiększył się do 3,88, a co gorsze maksymalne odchylenia sięgają blisko 10 (dokładnie 9,51). Poniżej możecie zobaczyć jak prezentuje się na poszczególnych próbkach i jak wygląda przebieg gammy lokalnej (również daleki od ideału). Nie jest to jednak model skierowany do grafików, więc nie stanowi to istotnego problemu.

• Punkt bieli: 6433 K
• Jasność bieli: 260,7 cd/m²
• Jasność czerni: 0,077 cd/m²
• Kontrast rzeczywisty: 3383.8:1

Kalibracja i profilowanie

• Jasność: 10
• Kontrast: 50
• RGB: 99, 97, 93

Na szczęście monitor jest dość podatny na kalibrację i profilowanie, co pozwala uporać się z większością jego wad w zakresie odwzorowania kolorów. Na starcie zmniejszyliśmy jasność do wartość 9%, co przełożyło się na pożądaną wartość 120 nitów, a następnie ścięliśmy z nastawu RGB niebieski ze 100 do 92, co umożliwiło uzyskanie neutralnej temperatury bieli w okolicach 6500 K. Przy tak dużej korekcie niektórych barw trzeba liczyć się jednak z bandingiem, ale generalnie efekt jest naprawdę zadowalający

HDR

Wypada też powiedzieć parę słów o wsparciu HDR. Monitor iiyamy oferuje podstawową obsługę tego standardu (VESA DisplayHDR 400), więc efekt jest subtelny i jeśli ktoś poważnie myśli o szerokim zakresie tonalnym, to musi zdecydować się na model o wyższej szczytowej jasności. Trzeba jednak cały czas mieć na uwadze, że technologia ta w przypadku PC, w tym Windows 10, wciąż pozostawia sporo do życzenia i potrafi zaskakiwać nieprzewidywalnymi problemami. Ostatecznie więc wsparcie dla szerokiego zakresu tonalnego w tym produkcie nie wpływa znacząco na jego ocenę i jego brak nie byłby dużą stratą.