iiyama ProLite X4373UHSU-B1 - test 43-calowego monitora 4K. Wielozadaniowy kolos w akcji

iiyama ProLite X4373UHSU-B1 - test 43-calowego monitora 4K. Wielozadaniowy kolos w akcji

iiyama ProLite X4373UHSU-B1 - Budowa zewnętrzna i wykonanie

Jak nietrudno się domyślić, monitor przychodzi w ogromnym grubym kartonie, który bardziej przypomina rozmiarem pudełko od telewizora niż typowego monitora. Tym bardziej cieszy, że producent nie zapomniał o uchwytach z boku, ułatwiających przenoszenie sprzętu i to dwóch rodzajach: standardowych, z racji gabarytów dla dwóch osób oraz dodatkowych do samodzielnego przenoszenia sprzętu w pionie. Monitor nie wymaga też od użytkownika praktycznie żadnego montażu, ponieważ wystarczy tylko przykręcić podstawę za pomocą jednej szybkośrubki. Nie można także narzekać na wyposażenie, iiyama dostarcza nie tylko komplet okablowania (DisplayPort, HDMI, USB i zasilający), ale również uchwyt na słuchawki, który można przykręcić do tylnego panelu (solidny metalowy w srebrnym kolorze). Co ciekawe, tym razem nie otrzymujemy czujnika na podczerwień na kablu, którego podłączenie w ProLite X4372UHSU-B1 wymagane było do korzystania z pilota, ponieważ jak się okazuje, takowy zintegrowano z monitorem, co zdaje się lepszym rozwiązaniem (choć nieco mniej elastycznym). 

W kontekście budowy ProLite X4373UHSU-B1 jest podobny do modelu ProLite X4372UHSU-B1, ale z pewnymi wyraźnymi różnicami, jak np. nadajnik do pilota umieszczony w środkowej części, pod dolną ramką. Poza tym, obudowa monitora ponownie wykonana została z dobrej jakości czarnego plastiku, w matowym chropowatym wykończeniu (tym razem obejmuje to także zewnętrzną krawędź, która w modelu IPS była błyszcząca). Inaczej prezentuje się też tylny panel, który nie przypomina już tak telewizora. Jeśli zaś chodzi o logotypy, to iiyama umieściła dosłownie jeden na dolnej krawędzi z przodu, więc jest minimalistycznie i skromnie, co uznajemy za plus. Zastosowano także inną podstawę, która nie składa się już z dwóch oddzielnych płóz, ale ma bardziej tradycyjną budowę. Co najważniejsze, ta zapewnia dużą stabilność całej konstrukcji, kiedy w wariancie IPS występowało jednak lekkie bujanie po dotknięciu monitora. Całość prezentuje się bardzo dobrze, nie uświadczymy tu żadnych szpar czy źle spasowanych elementów, a zastosowane materiały są wysokiej jakości.

Niestety ergonomia nie poprawiła się w przypadku ProLite X4373UHSU-B1 i ponownie podstawa pozwala jedynie na regulację pochylenia ekranu, choć w odrobinę większym zakresie od 2° w górę do 8° w dół. To jednak norma w monitorach o tym rozmiarze, więc trudno robić z tego tytułu poważny zarzut. Poza tym, urządzenie wspiera standard VESA 200 x 100 mm, więc w razie potrzeby zawsze można skorzystać z mocowania na ścianie lub alternatywnej podstawy. Miłym dodatkiem jest również wieszak na słuchawki, który możemy wkręcić w tylną część obudowy (po lewej stronie), choć sięganie po nie bez wstawania z krzesła może być problematyczne. Jeśli zaś chodzi o obsługę OSD, to niestety tutaj iiyama zrobiła krok w tył i zrezygnowała z dżojstika na rzecz pięciu przycisków po prawej stronie. Ich obsługa także wymaga bardzo długiego ramienia lub wstawania z miejsca, dlatego lepszym pomysłem byłoby ich umieszczenie na środku dolnej krawędzi, ale tu poratować możemy się zdecydowanie wygodniejszym rozwiązaniem w postaci pilota na podczerwień. Ten jest sporych rozmiarów i okazuje się bardzo praktyczny. Zawiera przydatne skróty, pozwala na szybką zmianę źródła, regulację głośności czy sprawniejsze nawigowanie po menu ekranowym - bez tego akcesorium korzystanie z tak dużego monitora jest naprawdę uciążliwe, a jedyny minus to fakt, że trzeba skierować go precyzyjnie w czujnik na środku dolnej ramki. 

Zwieńczeniem całości jest umieszczony równolegle do matrycy panel złączy, gdzie znajdziemy wejścia DisplayPort 1.2, mini DisplayPort oraz dwa HDMI (po jednym 2.0 oraz 1.4) i wyjście analogowe audio oraz DisplayPort pod tzw. daisy chain. Po prawej stronie znajdziemy także złącze zasilania, któremu tym razem nie towarzyszy przełącznik do odcięcia zasilania. To jednak nie wszystko, ponieważ z lewej strony znajduje się koncentrator USB (2x USB 3.0, z czego jedno z Battery Charging do ładowania urządzeń i 2x USB 2.0), do działania którego musimy podłączyć do naszego komputera dodatkowy kabel USB 3.0. Hub z boku urządzenia jest niewątpliwie bardziej ergonomicznym rozwiązaniem niż obok portów. Warto podkreślić też brak zewnętrznego zasilacza oraz obecność głośników stereo, choć nieco słabszych 2x 7 W niż w ProLite X4372UHSU-B1, gdzie otrzymywaliśmy 2x 9 W. Zmiana wyszła jednak na dobre, gdyż te wciąż grają głośno, ale pod względem jakości brzmienia bliżej im tym razem do tego, co znamy z telewizorów, niż typowych monitorów, co jest pozytywną wiadomością. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: iiyama ProLite X4373UHSU-B1 - test 43-calowego monitora 4K. Wielozadaniowy kolos w akcji

 0