KFA2 Prisma PR-02 - test budżetowego monitora z USB-C. To może być bestseller

KFA2 Prisma PR-02 - test budżetowego monitora z USB-C. To może być bestseller

KFA2 Prisma PR-02 - budowa zewnętrzna i ergonomia

W odróżnieniu od monitorów z tego segmentu, które pakowane są w szare, ekologiczne kartony z monochromatycznymi grafikami, Prisma PR-02 przychodzi do nas w czarnym błyszczącym opakowaniu z widowiskowymi kolorowymi renderami oraz oznaczeniami podstawowych informacji na temat produktu. Wszystkie elementy w środku zabezpieczono zaś styropianem, który ma wyprofilowane wycięcia na wszystkie istotne elementy. Co więcej, na pochwałę zasługuje również zawartość opakowania. Producent obok monitora z podstawą i obowiązkowych kabli, zasilającego i sygnałowego (w tym przypadku HDMI), dostarcza również kable USB typu C i to wysokiej jakości. Nie mamy też zastrzeżeń co do montażu, ponieważ ogranicza się on do wpięcia ramienia w tylny panel wyświetlacza i przykręcenia dwóch śrubek oraz podstawy do ramienia za pomocą szybkośrubki. Co prawda coraz częściej spotykamy montaż całkowicie beznarzędziowy, ale to wciąż domena raczej droższych konstrukcji. Co więcej, cały proces zajmuje raptem minutę i jesteśmy gotowi do pracy. 

KFA 2 Prisma PR-02

Przygotowane i rozstawione urządzenie wyglądem nikogo raczej nie powali. To wybitnie klasyczna, obecnie mogąca uchodzić nawet za nieco nudną konstrukcja, która może stawać w szranki z modelami iiyamy. Pochwalić trzeba jednak smukłe obramowanie boczne i górne, które nadaje całości nieco bardziej nowoczesnego charakteru. Obudowę wykonano w całości z czarnego tworzywa sztucznego o porowatej powierzchni, które wprawdzie nie ulega zbytnio zabrudzeniom czy zarysowaniom, ale też nie prezentuje się zbyt stylowo. Widać wyraźnie, iż monitor KFA2 Prisma PR-02 to sprzęt klasy ekonomicznej, sprawiający wrażenie stosunkowo solidnego, jednak zarazem nieco toporny. Cóż, tutaj wiele zależy od gustu. Jeśli chodzi o matrycę, to została ona pokryta warstwą antyodblaskową - jest raczej umiarkowanie ziarnista, ale całkiem skutecznie niweluje odbicia światła. Tym samym ekran zachowuje możliwie wysoki kontrast wizualny, co w ogólnym rozrachunku jest pozytywną cechą, a niewielkie refleksy nie powinny stanowić większego problemu.

KFA 2 Prisma PR-02

Sterowanie menu ekranowym oparto na pięciu fizycznych przyciskach umieszczonych na dolnej krawędzi z prawej strony, z czego jeden pełni wyłącznie funkcję włącznika/wyłącznika. Zdecydowanie nie są to nasze ulubione przyciski (nie wspominając o tym, że preferujemy dżojstiki), gdyż przypominają te z typowych budżetowych monitorów (choćby od LC-Power) - są twarde, ciężko je wyczuć i za słabo od siebie odseparowane). Dużym atutem testowanego wyświetlacza jest jednak podstawa. Nie dosyć, że ramię i sama podstawa są wzmocnione metalem, więc są nie tylko solidne, ale i stabilne, to jeszcze pozwala na duży zakres regulacji pozycji ekranu. Możemy ustawić wysokość w zakresie aż 180 mm (można go opuścić praktycznie do samego blatu), przekręcać na boki o 45 stopni i pochylać w zakresie 25 stopni. Zabrakło więc jedynie możliwości obrotu o 90 stopni, czyli piwotu. Dodatkowo pochwalić trzeba, że regulacje są bardzo płynne i nie wymagają dużego wysiłku, a w ekonomicznych konstrukcjach często jest z tym problem. 

KFA 2 Prisma PR-02

Ostatni istotny element konstrukcji stanowi panel wejść i wyjść. Ten jest wyposażony dość skromnie, ale i tak pozytywnie zaskakuje. Złącza umieszczono równolegle do matrycy i znajdziemy tu gniazdo zasilające, HDMI 1.4, DisplayPort 1.2 i USB typu C (z trybem DP, co pozwala podłączyć monitor do laptopa za pomocą tego portu), co wciąż jest rzadkim widokiem nawet w monitorach z górnej półki, a co dopiero w budżetowych modelach. Wreszcie warto nadmienić, iż zasilacz znajduje się we wnętrzu obudowy, a to z kolei ułatwia utrzymanie porządku na stanowisku. Jeśli chodzi o braki, to nie uświadczymy tu gniazda słuchawkowego 3,5 mm (minijack) oraz koncentratora USB, który może nie jest dodatkiem pierwszej potrzeby, ale coraz częściej trafia także do stosunkowo ekonomicznych monitorów. Cieszy za to fakt, że KFA2 nie zapomniało o wbudowanych głośnikach, choć trzeba zdawać sobie sprawę ze specyfiki takich przetworników, które pełnią raczej rolę pomocniczą niż systemu audio, z którego będziemy korzystać w grach czy filmach. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: KFA2 Prisma PR-02 - test budżetowego monitora z USB-C. To może być bestseller

 0