Jak deklaruje producent, testowany model ma podświetlenie oparte na diodach W-LED, zasilane przetwornicą prądu stałego, co teoretycznie gwarantuje brak migotania. I rzeczywiście, teoria znajduje potwierdzenie w praktyce, co udało się zweryfikować zarówno poprzez nagranie obrazu kamerą, jak i metodą organoleptyczną. KFA2 deklaruje w oficjalnej specyfikacji szczytową jasność SDR na poziomie 350 nitów i Vivance-01 (VI-01) i udało nam się zmierzyć 374,30. To przyzwoity wynik, ale bardzo pozytywnie zaskoczyła nas minimalna jasność, wynosząca tylko 31,85 nitów, co jest jednym z najlepszych wyników, jakie kiedykolwiek odnotowaliśmy. Osoby, które lubią korzystać z monitora po zmroku w zaciemnionym pomieszczeniu, będą zadowolone. Gorzej ma się sprawa jednorodności podświetlenia, gdyż odchylenia względem środka potrafią przy krawędziach sięgać powyżej 20%, choć kwestia ta jest mocno zależna od konkretnej sztuki. Oczywiście jest tu widoczny IPS Glow, ale to standard w modelach z tego typu matrycami.
Rzeczywista jasność względem ustawień w OSD
100%
374,30 cd/m2
90%
320,12 cd/m2
80%
267,30 cd/m2
70%
230,84 cd/m2
60%
203,91 cd/m2
50%
176,26 cd/m2
40%
148,51 cd/m2
30%
119,82 cd/m2
20%
90,66 cd/m2
10%
61,23 cd/m2
0%
31,85 cd/m2
Jednorodność bieli w poszczególnych skrawkach ekranu
Pokaż / Dodaj komentarze do: KFA2 Vivance-01 - test monitora IPS QHD 165 Hz. Debiutancki model daje radę