MSI GT75 Titan 8RG – Test laptopa z Core i9, za ponad 17,5 tys. zł

Choć powszechna opinia głosi, że notebooki nigdy nie dorównają pod względem wydajności komputerom stacjonarnym, to jednak czasem napotykamy na producenta, który pragnie zadać kłam takiemu stwierdzeniu. Tak oto rodzą się konstrukcje określane mianem zamienników desktopa (DTR - ang. desktop replacement). Są to laptopy tak wielkie i nieporęczne, że właściwie nie nadają się do przenoszenia, a co najwyżej przewożenia, ale na ogół rzeczywiście oferują ogromną wydajność, często przewyższającą zdecydowaną większość współczesnych sobie desktopów. Przy czym, jeśli już o przewożeniu mowa, wciąż pozostają lepszym wyborem od klasycznych blaszaków. Fakt faktem w podróż zabieramy tylko jeden, monolityczny sprzęt, a nie jednostkę centralną, monitor i całą gamę peryferiów z osobna. Ale jaki to ma związek z niniejszą publikacją? Tłumaczę. Otóż do redakcji ITHardware zawitał właśnie MSI GT75 Titan 8RG - to najnowszy, a zarazem najpotężniejszy DTR w ofercie rzeczonego producenta. I nie, słowo najpotężniejszy to nie jest jakiś pusty frazes, ale obraz tego, co rzeczywiście znajdziemy we wnętrzu. Mowa o Core i9-8950HK i GeForsie GTX 1080, a więc, odpowiednio, najwydajniejszym na świecie procesorze mobilnym i analogicznie sklasyfikowanej karcie graficznej. A to ledwie początek bogatej listy dobrodziejstw, które czekają na potencjalnych użytkowników. Jeśli jesteście ciekawi, co takiego jeszcze przygotowało MSI i jak to wszystko spisuje się w praktyce, koniecznie kontynuujcie niniejszą lekturę. Oto test notebooka MSI GT75 Titan 8RG w najbogatszej wersji dostępnej na polskim rynku.

Pamiętacie, jak testując notebook MSI GE73 Raider RGB 8RF rozpływałem się nad mobilnymi procesorami Intela 8. generacji i tym, że układy 6-rdzeniowe zawitały wreszcie do sprzętu przenośnego? Jeśli śledzicie ITHardware na bieżąco, to zapewne pamiętacie. Wtedy jednak dane mi było pokłonić się wyłącznie nad modelem Core i7-8750H, który ma okrojony podsystem pamięci podręcznej i dość niskie taktowanie bazowe, idące na dodatek w parze z zupełnie zablokowanym mnożnikiem. Tym razem na piedestał idzie topowy Coffee Lake-H, a konkretniej model Core i9-8950HK, będący na ten moment szczytowym osiągnięciem Niebieskich w dziedzinie procesorów mobilnych. Technicznie rzecz biorąc, jest to już właściwie klon desktopowego Core i7-8700K, uwzględniając możliwość overclockingu, tyle tylko, że nominalnie wolniejszy o 800 MHz. Oczywiście koligacja ze znaną z sektora HEDT serią Core i9 jest trochę na wyrost, co jednak nie zmienia faktu, powtórzę, że opisywany układ obliczeniowy jest najszybszym na świecie procesorem do laptopów. Aktualnie zagrozić mogą mu tylko azjatyckie kadłubki, które umożliwiają wykorzystanie w notebooku konwencjonalnych jednostek LGA dla komputerów stacjonarnych. Są to jednak maszyny dość niszowe, wymagające świadomego i doświadczonego użytkownika, który poradzi sobie z ich optymalizacją - undervoltingiem czy poprawą układu chłodzenia. No dobrze, monstrum pokroju MSI GT75 Titan 8RG również nie jest dla statystycznego Kowalskiego, ale to już tylko z powodu ceny. Zakładając, że ów Kowalski jest człowiekiem majętnym, nic nie stoi na przeszkodzie, by sięgnął po flagowy notebook MSI, nawet jeśli dysponuje tylko minimalną wiedzą w zakresie sprzętu tego typu.

MSI GT75 Titan 8RG ma najwydajniejszy procesor mobilny na świecie i tak samo sklasyfikowaną kartę graficzną, konkretniej Core i9-8950H oraz GeForce'a GTX 1080, a ponadto 32 GB RAM i aż trzy dyski. Do tego dochodzi m.in. matryca 4K z modułem NVIDIA G-SYNC i klawiatura mechaniczna, co przekłada się na notebook naprawdę nieuznający kompromisów. Ale czy rzeczywiście wart 17,7 tys. zł?

Skupiając się na samym notebooku, pominąwszy scharakteryzowany już procesor, jak zresztą także zostało wspomniane, jest to sprzęt z najwyższej możliwej półki. Besta wśród laptopów, i to pod każdym możliwym względem. Wprawdzie urządzenie ma "tylko" 17,3-calową matrycę, czyli nie należy do kategorii ponadwymiarowej jak chociażby testowany na ITHardware w przeszłości model GT80 Titan SLI z ekranem 18,4 cala, ale za to jest to matryca typu IPS o niebagatelnej rozdzielczości 3840 x 2160 px, z obsługą techniki G-SYNC. Nie oznacza to jednak, że testowany sprzęt jest zupełnie typowy pod względem rozmiarów, bo jego waga z baterią przekracza 4,5 kg. Tak masywna obudowa okazała się niezbędna, by ukryć w niej nie tylko topowy procesor Intel Core i9-8950HK, ale także równie wydajną kartę graficzną NVIDIA GeForce GTX 1080 i aż 32 GB pamięci operacyjnej DDR4. W sklepach, nawiasem mówiąc, w dokładnie tej samej cenie znajduje się wariant z dwoma GTX 1070 w SLI. Wracając natomiast do meritum i sampla nadesłanego do redakcji, wysokowydajne podzespoły bazowe to oczywiście dopiero początek atrakcji. MSI GT75 Titan 8RG ma ponadto aż trzy nośniki danych, z czego dwa SSD na PCI Express x4 o pojemności 256 GB każdy, spięte w RAID 0, a do tego klasyczny dysk talerzowy 1 TB na dane. Mało tego, w dalszej kolejności pojawiają się cechy takie jak karta sieci bezprzewodowej Wi-Fi z obsługą wielu strumieni, interfejs Thunderbolt 3, wielokanałowy system audio z subwooferem czy, wreszcie, podświetlana wielokolorowymi diodami klawiatura mechaniczna. Tak, bo jeśli jeszcze o tym nie wspominałem, to flagowy notebook MSI został wyposażony w klawiaturę mechaniczną. I nie jest to jakaś przypadkowa konstrukcja "doklejona" niedbale do obudowy laptopa, ale zaprojektowane przez SteelSeries urządzenie ze specjalnymi przełącznikami o niskim profilu.

Specyfikacja MSI GT75 Titan 8RG:

• Ekran: 17,3'' Ultra HD 4K anti-glare, G-SYNC
• Procesor: Intel Core i9-8950H
• Chipset: Intel CM246
• Pamięć RAM: 2x 16 GB DDR4-2666 CL19
• Grafika: NVIDIA GeForce GTX 1080 8 GB
• Nośniki: 2x 256 GB SSD M.2, 1 TB HDD 7200 obr./min
• Łączność: Killer Gb LAN, Wi-Fi 802.11ac, BT v5
• Bateria: 8-komorowa, 75,24 Wh
• Wymiary: 428 x 314 x 58 mm
• Waga: 4,56 kg
• System: Windows 10 Home 64-bit
• Cena: 17 699 zł

W tym miejscu, szczerze powiedziawszy, znacznie łatwiej byłoby wymienić to, czego MSI GT75 Titan 8RG nie ma - bo zasadniczo ma wszystko, co tylko zamarzyć może sobie entuzjasta szybkich laptopów do gier. Nawet bateria wydaje się całkiem przyzwoita, wszak jest to 8-komorowy akumulator, charakteryzujący się pojemnością 75,24 Wh. W porządku, powiem Wam. Otóż MSI GT75 Titan 8RG na pewno nie ma przystępnej ceny. Testowany egzemplarz wyceniono na 17,7 tys. zł, co, mówiąc obrazowo, stanowi ekwiwalent dwóch bardzo wydajnych "normalnych" laptopów pokroju MSI GE73 Raider RGB 8RF z Core i7-8750H i GTX 1070, przy czym troszkę gotówki zostanie jeszcze w kieszeni na dobry obiad. Rezygnując z procesora Core i9-8950HK, na rzecz Core i7-8750H, zapłacimy 15,4 tys. zł. Podstawowa wersja zaś, przezbrojona dodatkowo w GTX 1070 i jeden tylko SSD-ek, kosztuje 13,8 tys. zł - to wciąż pozostaje propozycja piekielnie kosztowna. Co ciekawe, w portfolio MSI znajdziemy jednak droższy notebook, a mianowicie GT83 Titan SLI 8RG, który oferuje nie jedną, ale dwie karty graficzne GTX 1080, w cenie 22,5 tys. zł. Tylko to, zważywszy na obecne podejście producentów sprzętu i gier do konfiguracji z wieloma GPU, jest już naprawdę czystą ekstrawagancją. Nagle nawet testowany model nabiera zdroworozsądkowego sznytu. Ale dość tego rozmyślania. Czas skupić się wreszcie na przedmiocie niniejszej recenzji. I choć jest to taka rozprawa z cyklu "gdybym był bogaty", to przynajmniej nacieszymy wzrok ;)