Optimus E-Sport GB460T-CR1. Test komputera z Core i5-10600 i GTX 1660 SUPER

Test komputera Optimus: budowa zestawu

Testowany komputer Optimusa został złożony w obudowie CORSAIR Carbide SPEC-DELTA RGB, wyróżniającej się bocznym panelem ze szkła hartowanego. Na górze wylądował przycisk Power z diodą sygnalizującą pracę peceta, Reset, dwa porty USB 3.2 Gen 1, a także łączone wejście mikrofonu/wyjście słuchawkowe (funkcję wybieramy po podłączeniu). Jeśli chodzi o chłodzenie obudowy, są to trzy wentylatory 120 mm z iluminacją LED RGB na froncie, do spółki z klasycznym 120 mm bez diod z tyłu. Świeże powietrze trafia do środka za sprawą kratek znajdujących się na przezroczystym panelu przednim, a zarządzaniem podświetleniem zajmuje się płyta główna. O odpowiednie warunki pracy procesora dba be quiet! Pure Rock Slim, czyli chłodzenie o naprawdę kompaktowych rozmiarach, z wentylatorem o średnicy tylko 92 mm. Tym ciekawiej zapowiada się więc weryfikacja jego efektywności od strony hałasu, jak i temperatur CPU. Natomiast zasilaniem podzespołów zajmuje się PSU tej samej marki, zaś dokładniej System Power 9 z certyfikatem 80 PLUS Bronze i o mocy 500 W. Przy tej konfiguracji sprzętowej zapas jest duży i od strony zasilacza nie będzie problemów z ewentualną dalszą rozbudową. Odnośnie wyposażenia, z komputerem otrzymujemy niewykorzystane akcesoria komponentów bazowych (instrukcje obsługi, kable, śrubki, itd.).

Aranżacja okablowania, możliwości rozbudowy i ergonomia

O aspekcie zarządzania okablowaniem mogę powiedzieć, że jest ono bardzo dobre. We wnętrzu panuje porządek, wszystkie przewody są prawidłowo poprowadzone oraz odpowiednio spięte za pomocą trytytek. Na płycie głównej są dwa wolne sloty RAM, para portów PCI Express x16 (elektrycznie x4/x1), jeden x1 (drugi jest zasłonięty przez kartę graficzną), złącze M.2 i pięć gniazd SATA. Przy czym z tych ostatnich wykorzystamy maksymalnie trzy, jako że obudowa zapewnia cztery miejsca montażowe dla dysków, w tym dwa w rozmiarze 3,5", z czego jedno jest już obsadzone. Jakość konstrukcji marki CORSAIR, chociaż oczywiście nie jest to model z najwyższych serii, oceniam jako w zupełności przyzwoitą. Nie zabrakło tu gumowych przepustów na kable, wszystkie zaślepki kart rozszerzeń są przykręcane, a nie wyłamywane, ostre krawędzie nas nie skaleczą, natomiast grubość blachy jest na tyle duża, że całość nie zgina się w rękach, jak to czasem się zdarza. Poza tym nie będzie problemów z montażem dłuższych kart graficznych, jeżeli w przyszłości zajdzie taka potrzeba, ale trzeba odnotować, że filtry przeciwkurzowe mamy na górze i spodzie (przy zasilaczu), za to na froncie nie, toteż trzeba będzie mocniej dbać o czystość tego miejsca i wnętrza w ogólności (niemniej poprawia się wentylacja).