Test MSI GV62 7RD - Core i5 7300HQ, GTX 1050 4 GB, dobra cena

Test MSI GV62 7RD - Core i5 7300HQ, GTX 1050 4 GB, dobra cena

Obudowa

MSI GV62 7RD to klasyczny laptop z ekranem 15,6" i stosunkowo niskiej wadze - bo tylko 2,2 kg. Jest zatem komputerem z zacięciem do grania, jednak takim, który wszędzie możemy bez problemu ze sobą zabrać w zwykłym plecaku. Linia stylistyczna jest praktycznie taka sama jak w modelach z serii GE, GP, czy nawet GT kosztujących o wiele więcej, różni się tylko detalami takimi jak brak wytłoczeń w klapie ekranu, czy brakiem podświetlenia symbolu MSI Gaming. Jeśli chodzi natomiast o użyte materiały, to jest już zupełnie inaczej, ale ciężko wymagać więcej od produktu kosztującego niespełna 3500 zł w pełni aluminiowej obudowy. GV62 7RD jest w całości wykonany z tworzywa sztucznego, bardzo dobrze spasowanego ze sobą i przyzwoitej jakości - chociaż trzeba przyznać, że klapa ekranu jest nieco podatna na odkształcenia przy nawet niewielkim nacisku. Zastosowane tworzywo sztuczne jest niestety bardzo podatne na zabrudzenia - widać na nim niemalże każdy odcisk palca - i jeśli chcemy utrzymać laptopa w idealnej czystości trzeba będzie go myć praktycznie cały czas.

Klawiatura oraz Touchpad

Producent zastosował klawiaturę opracowaną przez firmę Steelseries bardzo podobną do tej stosowanej w wyższych modelach. Jest ona solidna, skok klawiszy jest wyraźnie wyczuwalny i praca, czy gra na komputerze są bardzo przyjemne. Nie mogło się jednak obyć bez cięć - o ile w droższych modelach klawiatura ma podświetlenie RGB, to tutaj świeci tylko na czerwono lub... wcale. Można jeszcze dobrać sobie trzy poziomy jasności podświetlenia. Jednak biorąc pod uwagę cenę GV62 7RD podświetlana klawiatura, w dodatku tak dobrze wykonana to na tle konkurencji bardzo mocny punkt.

Jeśli chodzi o układ klawiszy, to podobnie jak w przypadku droższych modeli można mieć pewne zastrzeżenia, choć trzeba przyznać, że to też kwestia gustu i przyzwyczajeń. Z racji stosunkowo niewielkich rozmiarów i zintegrowania wydzielonego bloku numerycznego zabrakło po lewej stronie klawisza Win. Brakuje klawisza kontekstowego (odpowiednik prawego kliku) i można mieć też pewne zastrzeżenia co do klawisza Enter. Ten ostatni jest pojedynczej wysokości i jednak jest w pewien sposób połączony z backslashem znajdującym się bezpośrednio nad nim. Jest to lekko mylące, chociaż powtórzę to jeszcze raz - kwestia gustu i przyzwyczajeń.

Touchpad jest zadowalający, a tworzywo nie jest zbyt przyjemne w dotyku. Jednak do precyzji nie można mieć zastrzeżeń. 

Porty I/O

Lewa strona: 2 x USB 3.0, 1 x USB 3.1 typu C, 2 złącza audio (gniazdko mikrofonowe i słuchawkowe), HDMI, mDP, Gigabit Ethernet oraz gniazdko Kensingtona.

Prawa strona: 1 x USB 2.0, czytnik kart pamięci oraz gniazdo ładowania.

Ilość portów oraz ich rozłożenie jest już dość typowe dla MSI. Trzy tradycyjne porty USB typu A, i jeden typu C to już standard jak na sprzęt w tej cenie w pełni zadowalający. Dwa porty USB typu A są wystarczająco daleko od przedniej krawędzi obudowy, ale trzeci niestety dość blisko i może być podatny na przypadkowe wyłamanie, jeśli oprzemy ręce obok laptopa. To samo dotyczy gniazdek audio - jeśli używamy słuchawek z mikrofonem gniazda te będą w szczególności narażone na przypadkowe wyłamanie.

Ekran

Ekran o przekątnej 15,6" jest oparty o średniej klasy matrycę TN, zapewniającej typowe dla tej technologii dość kiepskie kąty widzenia. Zwłaszcza jeśli popatrzymy na ekran od dołu. Aby uzyskać optymalne odwzorowanie barw, trzeba dość precyzyjnie ustawiać ekran, gdy zmieniamy miejsce pracy czy grania. Możliwości matrycy z zakresie odwzorowywania kolorów sięgają palety sRGB, ale niewiele ponad to. Maksymalna jasność podświetlenia nie jest zbyt duża, ale matowa powłoka nieco ratuje sytuację, jeśli chcemy pracować w warunkach sporego nasłonecznienia.

Wbudowane głośniki

Laptop ma aż cztery głośniki, każdy o mocy 2W. Jednak z uwagi na brak subwoofera bas nie jest praktycznie w ogóle słyszalny. Maksymalna głośność jest jednak dobra, znacząco przekracza 75 dBA (wartość zmierzona decybelomierzem Voltcraft SL-100). Dodatkowo dźwiękiem można dodatkowo manipulować za pomocą Nahimic 2.0. Jednak z uwagi na brak choćby najprostszego głośnika niskotonowego system audio możemy ocenić jedynie przeciętnie. Laptop znacznie lepiej sprawuje się w połączeniu ze słuchawkami.

Kultura pracy

Laptop ma dwudrożny system chłodzenia, a chłodne powietrze zasysane jest od spodu komputera. Nagrzane wyrzucane jest na zewnątrz przez dwie kratki wentylacyjne z tyłu. Core i5 7300HQ cechuje się TDP na poziomie 45 W, GeForce GTX 1050 zaś 75 W - nie są to więc wymagające komponenty, jeśli chodzi o układ chłodzenia laptopa. Pod maksymalnym obciążeniem w grze 3D, nawet po dłuższym czasie decybelomierz Voltcraft SL-100 nie wskazywał wartości większych niż 45 dBA - hałas nie był więc uciążliwy. Trzeba tylko uważać, by komputer miał zapewniony dobry dopływ powietrza od spodu. Plastikowa obudowa nie grzeje się nadmiernie, nawet podczas dłuższych sesji w grach żadnego dyskomfortu nie uświadczymy.

Wbudowany akumulator

Akumulator podobnie jak w wielu innych modelach od MSI ma pojemność 41 Wh. To jak na sprzęt tej klasy pojemność raczej wystarczająca. Laptop wyposażony jest w dwie karty graficzne, obsługuje technologię NVIDIA Optimus, więc w trybie biurowym pracuje wyłącznie zintegrowane GPU od Intela. Podczas typowej pracy biurowej i w internecie jest w stanie wytrzymać około 4 godzin, pod dużym obciążeniem zaś, jeśli zaczniemy grę w wymagające tytuły 3D, czas działania skróci się do niecałych 2 godzin. Z pewnością w uzyskaniu nieco lepszego czasu pracy na akumulatorze podczas grania pomoże programowa redukcja ilości wyświetlanych klatek na sekundę.

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Test MSI GV62 7RD - Core i5 7300HQ, GTX 1050 4 GB, dobra cena

 0