TP-Link Deco X68 - test systemu Mesh w standardzie Wi-Fi 6, czyli zestawu dla wymagających

TP-Link Deco X68 - test systemu Mesh w standardzie Wi-Fi 6, czyli zestawu dla wymagających

TP-Link Deco X68 - konfiguracja i oprogramowanie

TP-Link zdążył nas już przyzwyczaić do tego, że nie oferuje typowego przeglądarkowego GUI w swoich zestawach Mesh i zarządzanie tymi urządzeniami odbywa się jedynie z poziomu aplikacji mobilnej Deco. Podobne rozwiązanie wybierają też bezpośredni konkurencji, w tym np. Tenda, ale mimo wszystko szkoda, że producent nie pokusił się o tradycyjny panel kontrolny, który oferowałby większą swobodę. Postawienie na aplikację mobilną sprawia jednak, że konfiguracja sieci jest banalnie prosta i sprowadza się jedynie do zainstalowania oprogramowania TP-Link Deco na naszym urządzeniu z Androidem lub iOS oraz wykonania kilku prostych czynności. Producent zadbał, by cały proces był bardzo szybki i prosty, dzięki czemu całość zajmuje ok. 5 minut i na każdym kroku jesteśmy prowadzeni za rączkę, zarówno stosownymi opisami, jak i towarzyszącymi im grafikami czy animacjami. Cieszy fakt, że aplikacja doczekała się wsparcia dla polskiego języka, przez co nikt, nawet największy laik, nie powinien mieć problemu ze skonfigurowaniem sieci Mesh w swoim domu. Wystarczy podłączyć jedno z urządzeń do zasilania i internetu, połączyć telefon/tablet z generowaną automatycznie siecią Deco i sparować się z jednostką X68. Następnie czeka kilka prostych czynności, w tym nazwanie naszej nowej sieci i ustawienie jej hasła. Przydatną opcją okazuje się też określenie pomieszczenia, w którym znajduje się router oraz pozostałe satelity, co ułatwia ich późniejszą lokalizację. Koniec końców otrzymujemy bardzo schludny i czytelny UI z logicznie poukładanymi opcjami, a sama apka jest też lekka, co ma kluczowe znaczenie w przypadku starszych lub słabszych urządzeń.

TP-Link Deco X68 - test systemu Mesh w standardzie Wi-Fi 6, czyli zestawu dla wymagających

Pod względem funkcjonalności także otrzymujemy bardzo znajomy zestaw funkcji, włącznie z pakietem HomeShield. Miłośnicy zarządzania siecią mogą jednak kręcić nosem, ponieważ aplikacja Deco oraz sam Mesh w bardzo wielu kwestiach starają się wyręczyć użytkownika, ograniczając jego ingerencję do minimum. Szybko dostrzec można więc brak wielu podstawowych funkcji, jak możliwość wyboru kanału czy jego szerokości, nie mówiąc już o bardziej zaawansowanych. Jest to jednak intencjonalny zabieg ze strony TP-Link, który kieruje swój sprzęt do końcowego użytkownika, który chce podłączyć sprzęt, skonfigurować go i zapomnieć o jego istnieniu. Ma to sens, tym bardziej że przeważająca liczba osób zdaje się właśnie w ten sposób użytkować sprzęt sieciowy i w tym kierunku dla systemów Mesh idzie coraz więcej producentów. Nic nie stało jednak na przeszkodzie, by TP-Link zdecydował się na podobne rozwiązanie jak w swoich routerach, gdzie w panelu możemy przełączyć się na wariant podstawowy i zaawansowany, więc pewien niedosyt pozostaje.

Co zatem oferuje aplikacja? Ekran główny (Podgląd) wita nas listą sieci. Ich wybór skutkuje dostępem do poglądu podłączonych klientów (włącznie ze statystykami wykorzystywanego przez nich łącza) czy możliwością nadaniu priorytetu. W prawym górnym rogu znajdują się zaś powiadomienia (ikona koperty) i opcja dodawania nowych urządzeń do sieci Mesh (ikona plusika). W lewym górnym rogu widnieje zaś podmenu z wyborem sieci (możemy tu tworzyć nowe), asystentem i eksperymentalnymi funkcjami oraz informacjami na temat Deco X68, a także pomocą dla produktu (często zadawane pytania itp.).

TP-Link Deco X68 - test systemu Mesh w standardzie Wi-Fi 6, czyli zestawu dla wymagających

Druga karta zabiera nas do opcji związanych z pakietem HomeShield. Funkcjonalność w tym przypadku jest bardzo zbliżona do tego, co znamy z HomeCare, który był protoplastą HomeShield. Oznacza to, że ponownie otrzymujemy kontrolę rodzicielską, która pozwala na blokowanie nieodpowiednich treści, ustawianie limitów czasu spędzanego online, sprawdzanie historii odwiedzanych witryn czy zawieszanie dostępu do Internetu itp. Generalnie kontrola rodzicielska w routerach TP-Link z wyższej półki zawsze wypadała dobrze i nie inaczej jest tym razem. Zrezygnowano jednak z antywirusa od Trend Micro na rzecz rozwiązania od Avira, które odpowiada za blokowanie złośliwych witryn, skanowanie sieci domowej i zabezpiecza przed włamaniami. Próba wejścia na stronę, która stanowi zagrożenie, jest automatycznie blokowana, więc X698 dobrze wywiązuje się z tego zadania - trudno jednak w trakcie krótkich testów kompleksowo sprawdzić ten aspekt. Funkcja Quality of Service jest jednak na mój gust za bardzo uproszczona, gdyż po ustawieniu całkowitej przepustowości pozwala jedynie ustalać urządzenia, którym chcemy nadać najwyższy priorytet w swojej sieci (możemy określić też czas tego faworyzowania). 

TP-Link Deco X68 - test systemu Mesh w standardzie Wi-Fi 6, czyli zestawu dla wymagających

Producent chwali się też, że HomeShield rozpoznaje urządzenia IoT i rozpoczyna monitorowanie ich bezpieczeństwa, gdy tylko dołączą do sieci. Zapora sieciowa blokuje nieautoryzowany dostęp, szyfruje dane i zapewnia ochronę przed zagrożeniami i atakami sieciowymi. Całość pakietu wieńczą kompleksowe raporty, od statystyk korzystania z internetu, przez analizę czasu spędzonego online i historii przeglądania, po statystyki ochrony sieci i urządzeń, które z niej korzystają. Na koniec trzeba jeszcze wspomnieć, że HomeShield dostępne jest w ramach podstawowej bezpłatnej wersji Basic i opartej o abonament Pro (28,99 zł miesięcznie lub 269,99 zł na rok), które oferuje bardziej rozbudowaną funkcjonalność. Mowa choćby o ochronie urządzeń IoT w czasie rzeczywistym, filtrowaniu szkodliwych treści, ochronie przed atakami DDoS, zapobieganiu atakom na porty, rozszerzonej kontroli rodzicielskiej i bardziej rozbudowanych raportach. Mam mieszane uczucia co do takiego podejścia, ponieważ część z tych opcji wydaje się dość podstawowa i oferowana jest przez konkurencję bez dodatkowych opłat. Ba, nawet TP-Link zapewniał ich obsługę za darmo, przynajmniej przy zakupie modeli z wyższych półek. Z drugiej strony, to naprawdę kompleksowe rozwiązanie, które warto rozważyć. Na szczęście pierwszy miesiąc próbny Pro jest za darmo, więc możemy sprawdzić, czy potrzebujemy tak zaawansowanych opcji. Wydaje się, że swoistym kompromisem byłoby, gdyby darmowa subskrypcja obejmowała przynajmniej okres gwarancyjny.

TP-Link Deco X68 - test systemu Mesh w standardzie Wi-Fi 6, czyli zestawu dla wymagających

Wybierając na dole opcję Więcej, przechodzimy do właściwego menu, gdzie w pierwszej kolejności znajdziemy ustawienia Wi-Fi (możemy jedynie właczyć/wyłaczyć pasmo 2,4 GHz i 5GHz, zmienić nazwę sieci i hasło, udostępnić te dane innej osobie, np. przez Messengera oraz stworzyć sieć dla gości). Kolejna funkcja to Czarna lista - jak sama nazwa wskazuje, jest to menedżer listy urządzeń, których nie chcemy w naszej sieci. Producent nie zapomniał również o narzędziu do aktualizacji firmware’u. Ustawienia Zaawansowane pozwalają natomiast m.in. na aktywację adresacji IPv6, rezerwację adresu, przekierowywanie portów, włączenie usługi DDNS, ustawienia dla LED-ów (w tym trybu nocnego, gdzie określamy godziny, w których są one wyłączane), włączenie/wyłączenie powiadomień oraz trybu pracy urządzeń (router czy punkt dostępu, przy którym tracimy funkcje kontroli rodzicielskiej czy QoS). Znajdziemy tu także opcję WPS i Zarządzenie, które pozwala dodać osoby pomagające nam w obsłudze sieci Deco. To jednak nie wszystko, co Deco X68 ma do zaoferowania na poziomie software’owym, ponieważ sprzęt TP-Link wspiera asystenta głosowego Alexa od Amazonu, dzięki czemu za pomocą komend głosowych będziemy mogli np. włączyć tryb nocny, ustawić priorytety QoS czy zapytać o ustawienia sieci dla gości. Router obsługuje także usługę IFTTT, dzięki której urządzenie automatycznie oraz bez naszej ingerencji wykonuje konkretną akcję w razie wystąpienia wcześniej zdefiniowanych warunków (np. nadawanie priorytetu danemu urządzeniu, kiedy rozpoczynamy na nim granie).

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: TP-Link Deco X68 - test systemu Mesh w standardzie Wi-Fi 6, czyli zestawu dla wymagających

 0