Przekazywali firmie swoje DNA, teraz panikują. Miliony internautów masowo kasują swoje dane

Przekazywali firmie swoje DNA, teraz panikują. Miliony internautów masowo kasują swoje dane

Internauci w panice kasują informacje o DNA ze strony 23andMe.com. W ostatnich dniach firma zanotowała gwałtowny wzrost liczby odwiedzin swojej strony internetowej, co ma ścisły związek z ogłoszeniem postępowania upadłościowego.

Według danych firmy Similarweb, zajmującej się analizą ruchu internetowego, po ogłoszeniu przez 23andMe upadłości liczba odwiedzin witryny 23andMe.com wzrosła o 526% z niedzieli na poniedziałek. Szacuje się, że w poniedziałek stronę odwiedziło 1,5 miliona użytkowników, podczas gdy dzień wcześniej liczba ta wynosiła zaledwie 239 tysięcy, co odpowiada typowemu dziennemu ruchowi na stronie. Tak duże zainteresowanie spowodowało nawet chwilowe zamknięcie witryny, jak donosi The Wall Street Journal.

Użytkownicy w panice usuwają swoje dane DNA

Dane dostarczone przez Similarweb pokazują, że ogromna liczba użytkowników szuka sposobu na usunięcie swoich danych genetycznych. Około 376 tysięcy wizyt dotyczyło stron pomocy związanych z usuwaniem danych, a kolejne 30 tysięcy użytkowników odwiedziło stronę obsługi klienta w celu zamknięcia swojego konta.

We wtorek liczba odwiedzin wzrosła jeszcze bardziej, osiągając 1,7 miliona – o 13,3% więcej niż dzień wcześniej. Wzrosło także zainteresowanie stronami pomocy dotyczącymi usuwania danych DNA, które przyciągnęły około 480 tysięcy odwiedzających, oraz stroną zamykania konta, która miała 34 tysiące wejść.

Obawy o prywatność i los danych DNA

Wzmożone zainteresowanie usunięciem danych to wynik rosnących obaw użytkowników o prywatność i możliwość przejęcia wrażliwych danych przez nowego właściciela. 23andMe ma ponad 15 milionów użytkowników, a wśród nich narasta niepewność co do tego, kto będzie miał dostęp do ich informacji genetycznych po ewentualnej sprzedaży firmy.

23andMe zapewnia jednak, że proces sprzedaży będzie przebiegać zgodnie z najwyższymi standardami ochrony prywatności. „Aby stanowić kwalifikowaną ofertę, potencjalni kupcy muszą, między innymi, zgodzić się na przestrzeganie polityki prywatności konsumentów 23andMe i wszystkich obowiązujących przepisów dotyczących przetwarzania danych klientów” – podała firma w komunikacie prasowym.

Prokuratorzy ostrzegają użytkowników

Mimo zapewnień firmy, co najmniej trzech prokuratorów generalnych w USA wystosowało oficjalne ostrzeżenia konsumenckie, zwracając uwagę na potencjalne zagrożenia prywatności związane z transakcją sprzedaży 23andMe. Podkreślają oni, że użytkownicy powinni podjąć świadome decyzje dotyczące swoich danych i w razie trudności z ich usunięciem skontaktować się z odpowiednimi urzędami.

Prokurator generalna Nowego Jorku zachęca mieszkańców, którzy napotkają trudności w usunięciu danych, do składania skarg do jej biura. Na ten moment użytkownicy, którzy chcą skasować swoje informacje DNA, mogą to zrobić, przechodząc do ustawień swojego konta na stronie 23andMe. 

Co ciekawe, już w 2022 roku deputowany Jason Crow, członek komitetu nadzorującego Pentagon i agencje wywiadowcze USA, ostrzegał przed udostępnianiem swojego DNA firmom genealogicznym, twierdząc m.in., że informacje te mogą być używane do wytwarzania broni biologicznej, która ma zabić tylko konkretną osobę. Pokusa pozyskania informacji od tego typu firm okazała się jednak silniejsza i to w przypadku milionów użytkowników.

 Bazy danych DNA mogą zostać zhakowane, a dane wykorzystane do stworzenia broni wymierzonej tylko w jedną osobę. Crow zauważył, że rozwój takiej broni jest powodem do niepokoju, biorąc pod uwagę, że ludzie chętnie dzielą się swoim DNA z firmami testującymi DNA.

„Nie można dyskutować o tym bez rozmowy o prywatności i ochronie danych handlowych, ponieważ oczekiwania dotyczące prywatności spadły w ciągu ostatnich 20 lat” – mówił Crow, były Ranger, który odbył trzy tury w Afganistanie i Iraku. „Młodzi ludzie w rzeczywistości nie oczekują prywatności, co pokazują ankiety i dane. Ludzie bardzo szybko spluną do kubka i wyślą go do 23andMe i uzyskają naprawdę interesujące dane na temat swojego pochodzenia. I zgadnij co? Ich DNA jest teraz własnością prywatnej firmy. Można je sprzedać przy bardzo niewielkiej ochronie własności intelektualnej lub ochronie prywatności, a my nie mamy przepisów prawnych i regulacyjnych, aby sobie z tym poradzić”.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Przekazywali firmie swoje DNA, teraz panikują. Miliony internautów masowo kasują swoje dane

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł