Absurd roku? W Call of Duty: Black Ops 4 można kupić kropkę

Mikrotransakcje to temat wywołujący liczne kontrowersje od dawna. Niestety musimy pogodzić się z tym, że coraz więcej twórców gier wideo postanowiło skorzystać z tej prostej metody zarabiania pieniędzy. Wątpliwe także by pomimo negatywnych opinii odnośnie tego biznesu płynących od rozmaitych organizacji walczących z uzależnieniem od hazardu obecna sytuacja odwróciła się na korzyść. Oczywiście nie przeszkodzi to prowadzić niekończących się debat o słuszności mikropłatności, jak również samych elementów, które dzięki nim bez problemu kupimy w grze za realne pieniądze. Najnowszy przypadek Call of Duty: Black Ops 4 utwierdza nas w przekonaniu, że niektórzy deweloperzy są w stanie przekroczyć wszelkie granice absurdu. Activision postanowiło bowiem sprzedawać użytkownikom swojej gry pojedynczą kropkę za 50 punktów COD, czyli cenę 1 dolara.

Posiadacze Call of Duty: Black Ops 4 mogą kupić za 1 dolara czerwoną kropkę do celownika typu Reflex.

Dokładnie, dobrze przeczytaliście — autorzy starają się wcisnąć posiadaczom Call of Duty: Black Ops 4 czerwoną kropkę do celownika typu Reflex. Oczywiście nikt nikogo nie zmusza do nabycia tego elementu, aczkolwiek naiwnych nie brakuje i z pewnością ktoś zdecyduje się zakupić ów przedmiot. Co ciekawe obecnie z racji świątecznych wyprzedaży wzorek udostępniono o połowę taniej. Czysta okazja prawda? Doskonale rozumiemy ideę oferowania rozmaitych płatnych skinów do broni, które mają za zadanie upiększyć posiadany przez nas karabin, czy strojów dla postaci, lecz to co teraz proponuje Activision to najgłupszy dodatek na przestrzeni minionych lat.

I pomyśleć, że w przeszłości śmialiśmy się z obecności w Obilvion DLC w postaci najsłynniejszej końskiej zbroi w historii branży gier. Najwidoczniej deweloperzy Black Ops 4 postanowili przebić dotychczasowe dokonania. Tak czy inaczej, nie zmienia to faktu, że chociaż najnowsze Call of Duty nie jest najlepszą odsłoną serii to posiada bazę oddanych fanów, którzy docenili grę m.in. za obecność bijącego rekordy popularności trybu battle royale czy przygody z zombie w rolach głównych. Natomiast w przypadku tego dodatku widać, iż Treyarch zwyczajnie skończyły się pomysły na konkretny rozwój produkcji.