Adobe zakończył wsparcie dla Flash Playera

Flash Player to narzędzie, które obecne jest z nami od 1996 roku i na przestrzeni tych dwóch dekad zdobyło całkiem sporą popularność. Rok 2020 oznacza jednak koniec tej technologii i zgodnie z przekazaną jakiś czas temu przez twórców informacją od 31 grudnia Adobe przestało wspierać oprogramowanie m.in. poprzez dostarczanie nowych aktualizacji, z kolei od 12 stycznia 2021 roku Adobe zablokuje zawartość Flash przed uruchamianiem we Flash Playerze. W związku z tym od kilku dni po jego uruchomieniu oczom użytkowników ukazuje się komunikat z podziękowaniami od autorów i szczegółami dotyczącymi najbliższego czasu. Microsoft już zainicjował proces blokowania Flash Playera w wydanej dla swojego systemu operacyjnego łatki oznaczonej numerem KB4577586 usuwającej rzeczone oprogramowanie.

31 grudnia 2020 roku Adobe zakończyło zapowiadane wcześniej wsparcie dla Flash Playera.

Jednocześnie Adobe zaleca, aby osoby mające nadal zainstalowanego Flasha na swoim urządzeniu już teraz dokonały dezinstalacji. Flash Player w ciągu ostatnich paru lat był odpowiedzialny za problemy związane z bezpieczeństwem, aczkolwiek niezależnie od nich oprogramowanie do pewnego stopnia przyczyniło się do rozwoju internetu. Co ciekawe Internet Archive zamierza zachować niektóre z najpopularniejszych animacji, gier i filmów, które powstały dzięki Flash Player. "Korzystając z rozwijanego emulatora Flasha o nazwie Ruffle, dodaliśmy obsługę Flasha do systemu Emularity w Internet Archive, umożliwiając odtwarzanie elementów Flasha w przeglądarce tak, jakbyś miał zainstalowaną wtyczkę"- napisał Jason Scott. Warto wspomnieć, że rozbrat z Flash Playerem nastąpi także w przypadku Firefoxa.

Mozilla oficjalnie potwierdziła, że przestaje wspierać Flasha, a nastąpi to dokładniej 26 stycznia 2021 roku. Jeżeli jakaś korporacja zechce dalej korzystać z usług Adobe Flash Player będzie musiała skontaktować się z działem Harman należącym do Samsunga by omówić szczegóły. Warto wspomnieć, że proces likwidowania wtyczki w przypadku Mozilli trwa już od pewnego czasu i rozpoczął się wraz z nadejściem Firefoxa 47, gdy należało wyrazić zgodę na aktywację narzędzia, zaś od wydania 69 pozostaje on domyślnie dezaktywowany.