Afganistan odłączony od internetu. Talibowie wprowadzają zakaz telekomunikacji

Afganistan znalazł się poza globalną siecią. Dane zebrane przez NetBlocks i Cloudflare wskazują, że w poniedziałek ruch internetowy do i z Afganistanu niemal całkowicie się załamał. W tym samym czasie odnotowano również poważne problemy z telefonią komórkową, co sugeruje decyzję władz o całkowitym wstrzymaniu łączności. 

TOLOnews, lokalny serwis informacyjny, podał, że brak internetu sparaliżował działanie banków, które nie mogą skontaktować się ze swoimi oddziałami. Zawieszono także wszystkie loty komercyjne, a nadawcy telewizyjni i radiowi napotkali poważne trudności w utrzymaniu transmisji. W praktyce Afganistan znalazł się w stanie cyfrowej izolacji, w której podstawowe usługi finansowe i transportowe przestały działać. Nieco wcześniej informowaliśmy o odłączaniu światłowodów w niektórych regionach, bo internet jest "niemoralny", teraz jednak Talibowie postanowili całkowicie wyciągnąć wtyczkę.

Reakcja międzynarodowa

Misja Pomocy Narodów Zjednoczonych w Afganistanie zaapelowała do talibów o pełne przywrócenie dostępu do internetu i telekomunikacji. UNAMA ostrzegła, że przerwa w łączności grozi poważnymi konsekwencjami, uderzając w kluczowe systemy bankowe, ratownictwo medyczne, sektor lotniczy oraz możliwość otrzymywania przekazów pieniężnych przez rodziny. W komunikacie podkreślono, że dodatkowym zagrożeniem jest ograniczenie kontaktu kobiet i dziewcząt ze światem zewnętrznym, co jeszcze mocniej pogłębia izolację społeczną.

Internet jako narzędzie kontroli

Przypadek Afganistanu wpisuje się w szerszy trend, w którym rządy coraz częściej wykorzystują blokadę internetu jako narzędzie polityczne i społeczne. W Syrii i Sudanie wyłączano sieci, aby ograniczyć oszustwa podczas egzaminów. W Mjanmie junta wojskowa zawieszała bezprzewodowy internet na czas nieokreślony. Indie blokowały treści pochodzące z Pakistanu, a w Chinach, Rosji i Iranie dostęp do sieci jest ograniczany systemowo, choć mieszkańcy wciąż mogą korzystać z lokalnych usług. Afganistan wyróżnia się jednak skalą i całkowitością odcięcia, które objęło niemal wszystkie formy komunikacji.

Najbardziej radykalny krok

W historii zamachy stanu zaczynały się od przejmowania stacji telewizyjnych i radiowych. Dziś blokada internetu w środku nocy stała się nowym symbolem władzy. Nawet Korea Północna zezwala wybranej elicie na dostęp do sieci, podczas gdy Afganistan znalazł się w sytuacji, w której państwo odrzuciło telekomunikację jako narzędzie społeczne. W kraju, którego gospodarka opiera się głównie na nielegalnym eksporcie narkotyków, taka decyzja jeszcze mocniej odcina go od globalnych procesów.