OpenAI zarobi za mało. Oto czarny scenariusz dla całej branży AI


OpenAI zarobi za mało. Oto czarny scenariusz dla całej branży AI

J.P. Morgan zwraca uwagę na wyzwania finansowe stojące przed branżą rozwijającą sztuczną inteligencję. Chodzi o to, by inwestycje poczynione w rozwój AI zaczęły generować spodziewane zyski najpóźniej do 2030 roku. Według analizy, branża AI musi generować dodatkowe 650 miliardów dolarów rocznych przychodów, aby zapewnić 10-procentowy zwrot z inwestycji.

Aby lepiej zobrazować te liczby, J.P. Morgan porównuje to do dodatkowego miesięcznego wydatku na poziomie 34,72 dolara na każdego użytkownika iPhone’a lub 180 dolarów na subskrybenta Netflixa. Choć liczby te mogą wydawać się osiągalne na pierwszy rzut oka, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Na całym świecie jest około 1,5 miliarda aktywnych użytkowników iPhone'ów oraz ponad 300 milionów płacących subskrybentów Netflixa.

Potencjał wydaje się ogromny

Potencjał wzrostu wydaje się ogromny, jednak przychody będą musiały pochodzić z różnych źródeł: użytkowników indywidualnych, firm oraz rządów. Trudność polega na tym, że wielu konsumentów wciąż nie jest przekonanych do komputerów osobistych i smartfonów napędzanych sztuczną inteligencją. J.P. Morgan wskazuje również na możliwość wystąpienia problemów z równomiernym rozwojem branży AI. Porównuje to do trudności, jakie napotkał przemysł telekomunikacyjny przy rozbudowie infrastruktury światłowodowej.

J.P. Morgan zwraca uwagę na wyzwania finansowe stojące przed branżą rozwijającą sztuczną inteligencję. Chodzi o to, by inwestycje poczynione w rozwój AI zaczęły generować spodziewane zyski najpóźniej do 2030 roku.

Według analityków, droga do sukcesu nie będzie prosta. Istnieje ryzyko, że rozwój AI będzie przebiegał wolniej, niż pierwotnie zakładano, podobnie jak miało to miejsce w przypadku branży telekomunikacyjnej, gdzie inwestycje nie przyniosły oczekiwanych rezultatów w odpowiednim czasie.

Choć takie firmy jak OpenAI, która podobno osiągnie roczne przychody na poziomie 20 miliardów dolarów do końca 2025 roku, oraz Anthropic, które celuje w 26 miliardów dolarów do 2026 roku, są liderami w tej dziedzinie, to jednak te prognozy wciąż nie przekładają się na zysk netto.

Ryzyka stojące przed branżą AI

Jednym z większych ryzyk, które zwróciły uwagę analityków, jest możliwość wystąpienia nadmiaru mocy obliczeniowych. J.P. Morgan wskazuje, iż rozwój sztucznej inteligencji może spowodować nadprodukcję infrastruktury, w tym centrów danych, które będą kosztowały miliardy dolarów, ale nie będą w stanie zaspokoić popytu.

Prezes OpenAI, Sam Altman, poruszył ten temat w rozmowie z szefem Microsoftu, Satyą Nadellą, zwracając uwagę, że może dojść do sytuacji, w której olbrzymie centra danych AI będą stały puste z powodu niewystarczającego zapotrzebowania.

Jest światełko w tunelu

Prognozy nie są wyłącznie pesymistyczne, lecz dają też nadzieję na poprawę sytuacji i lepszą przyszłość. Nawet jeśli AI nie będzie rozwijać się w sposób idealny, to nadal istnieje ogromny potencjał dla "wielkich zwycięzców" w branży. Z drugiej strony, równie spektakularne mogą być porażki niektórych firm technologicznych. Podkreśla się, żę niektóre segmenty rynku sztucznej inteligencji są bardzo konkurencyjne, a ich charakter sprawia, że mogą w nich wystąpić duże zyski, ale także ogromne straty.

Ponadto miarę jak rynek AI będzie dojrzewać, niektóre z dzisiejszych wiodących firm mogą nie wytrzymać konkurencji i upaść.

Przed branżą AI stoją ogromne wyzwania, takie jak wolniejszy niż zakładano rozwój, ryzyko nadprodukcji centrów danych czy ryzyko tego, iż boom na sztuczną inteligencję z czasem przeminie, co dla gigantów technologicznych inwestujących w AI może być czarnym scenariuszem.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

OpenAI zarobi za mało. Oto czarny scenariusz dla całej branży AI
 0