Po raz pierwszy od ponad 60 lat dwa główne związki zawodowe reprezentujące interesy aktorów i scenarzystów w USA połączyły siły w strajku przeciwko głównym hollywoodzkim studiom i platformom streamingowym.
Strajk dotyczy m.in. obaw związanych z wykorzystaniem tzw. sztucznej inteligencji.
SAG-AFTRA połączyła siły z Writers Guild of America (WGA). Ta ostatnia rozpoczęła strajk już 2 maja tego roku z powodu braku odpowiedniej rekompensaty dla scenarzystów oraz zagrożenia ze strony sztucznej inteligencji (AI), która mogłaby przejąć pracę pisarzy. W wyrazie solidarności z protestami, obsada i ekipa filmu "Oppenheimer" podjęli akcję w Wielkiej Brytanii, opóźniając premierę filmu. Według reżysera Christophera Nolana, w ramach solidarności z protestami obsada i ekipa Oppenheimera wyszli w czwartek z premiery filmu w Wielkiej Brytanii, "aby napisać swoje znaki pikietowe". Nieco ironiczne jest zaangażowanie obsady filmu "Oppenheimer", opowiadającego o jednym z największych postępów w technologii nuklearnej, w protest przeciwko zmianom technologicznym w przemyśle filmowym.
Firmy chciały skanować aktorów drugoplanowych, płacić im za jeden dzień i bez ograniczeń wykorzystywać ich wizerunki w obecnych i przyszłych projektach.
Organizacja SAG-AFTRA powstała po połączeniu Gildii Aktorów Ekranowych (SAG) z Amerykańską Federacją Artystów Telewizyjnych i Radiowych (AFTRA) w 2012 roku. Obecnie, jako jeden podmiot, SAG-AFTRA reprezentuje około 160 000 aktorów filmowych i telewizyjnych, dziennikarzy, radiowców, artystów nagrywających, piosenkarzy, aktorów głosowych, influencerów internetowych, modelki i innych profesjonalistów z branży medialnej na całym świecie.
Od 7 czerwca SAG-AFTRA zaangażowana jest w negocjacje z Alliance of Motion Picture and Television Producers (AMPTP) - organizacją reprezentującą główne studia filmowe i platformy streamingowe, takie jak Amazon, Apple, Disney, NBCUniversal, Netflix, Paramount, Sony i Warner Bros Discovery. WGA, związek reprezentujący ponad 10 000 scenarzystów, również uczestniczyło w tych negocjacjach.
Jednak po tygodniach rozmów, główny negocjator i prezes SAG-AFTRA w swoim oświadczeniu wydanym w czwartek stwierdzili, że AMPTP wciąż nie wykazuje chęci zaproponowania uczciwego porozumienia w kluczowych kwestiach. W rezultacie związek podjął decyzję o rozpoczęciu strajku, opisując swoje zastrzeżenia wobec negocjacji: "Przeciwstawiali się jak zwykle naszym interesom: degradacji wynagrodzeń, zagrożeniu ze strony sztucznej inteligencji oraz wymaganiom dotyczącym nagrywania samego siebie".
Jakie są główne powody protestu?
SAG-AFTRA podniosło dwie kluczowe skargi w trakcie negocjacji. Po pierwsze, związek żądał odpowiedniej rekompensaty w związku z dynamicznym rozwojem ekosystemu streamingowego, który ma coraz większy wpływ na branżę filmową i telewizyjną. Po drugie, związek wyraził obawy dotyczące postępującej automatyzacji i wykorzystania sztucznej inteligencji, które stanowią zagrożenie dla zatrudnienia aktorów i innych zawodowców w przemyśle (co wcześniej sygnalizowało WGA).
AMPTP stwierdziło, że przedstawiło umowę, która oferowała historyczne podwyżki wynagrodzeń i pozostałości, znacznie wyższe limity składek emerytalnych i zdrowotnych, ochronę przesłuchań, skrócone okresy opcji serii oraz przełomową propozycję dotyczącą sztucznej inteligencji, która chroni cyfrowe wizerunki aktorów. "Przełomowa propozycja dotycząca sztucznej inteligencji" mówi, że AMPTP będzie chronić "cyfrowe podobizny wykonawców, w tym wymóg zgody wykonawcy na tworzenie i wykorzystywanie cyfrowych replik lub cyfrowych zmian występu".
Zapytany o tę propozycję podczas konferencji prasowej, Duncan Crabtree-Ireland, główny negocjator SAG-AFTRA, powiedział, że "Ta "przełomowa" propozycja dotycząca sztucznej inteligencji, którą nam wczoraj przedstawili, proponuje, aby nasi wykonawcy drugoplanowi mogli zostać zeskanowani i otrzymywali wynagrodzenie za jeden dzień, a firmy będą właścicielami tego skanu, ich wizerunku, ich podobizny i będą mogły wykorzystywać te wizerunki bez ograniczeń w dowolnym projekcie, bez zgody i bez wynagrodzenia. Więc jeśli myślisz, że to przełomowa propozycja, sugeruję, abyś pomyślał jeszcze raz".
Pokaż / Dodaj komentarze do: Obsada Oppenheimera dołącza do strajku. Taka propozycja to skandal