Aktualizacja do Windowsa 11 wywołuje blue screena u wybranych użytkowników

Microsoft niejednokrotnie psuł Windowsa za sprawą aktualizacji. Nie inaczej jest i tym razem, a nowa poprawka do Windowsa 11 wywołuje blue screen. Chodzi o komunikat sugerujący, że procesor w komputerze nie jest wspierany.

Microsoft udostępnił kolejną wadliwą aktualizację do Windowsa 11

Windows 11 znów sprawia problemy za sprawą aktualizacji (szok?). Microsoft bada raporty spływające od użytkowników dotyczące wyskakującego niebieskiego ekranu śmierci. Problem został wykryty po wprowadzeniu opcjonalnego patcha KB5029351, zaś błędy wyświetlane są posiadaczom płyt głównych MSI. Wiele osób twierdzi, że po zainstalowaniu aktualizacji napotkało BSOD nieobsługiwanego procesora, przykładowo Tom Warren z The Verge ujrzał taki komunikat na sprzęcie wyposażonym w CPU Intel Core i9-13900KS i płytę główną MSI MPG Z690 Carbon WiFi. Nie chodzi jednak o konkretną generację, bowiem istnieją podobne zgłoszenia na temat procesorów Intel 13. generacji, w których występuje to samo.

Użytkownicy Windowsa 11 skarżą się na niebieski ekran śmierci wyskakujący po instalacji opcjonalnej aktualizacji. Błąd związany z niewspieranym CPU ma występować na płytach głównych MSI.

Wydaje się, że na Reddicie nie ma żadnej wzmianki o problemie wpływającym na chipy AMD w płytach MSI, ale Windows Latest pisze, że niektórzy użytkownicy Team Red również widzieli blue screena. Microsoft wie o błędzie i szuka sposobu jego wyeliminowania. Co ciekawe system operacyjny automatycznie cofa aktualizację po wyświetleniu BSOD i ponownym uruchomieniu PC. Firma MSI wydała niedawno update BIOS-u dla płyt głównych Z690 i Z790 ze wsparciem dla procesorów Raptor Lake S 14. generacji. Spekuluje się, że problem BSOD może być powiązany z tym patchem, zwłaszcza że w jednym ze zgłoszeń stwierdzono, iż cofnięcie wersji BIOS umożliwiło bezproblemową instalację aktualizacji KB5029351.

Nie pierwsza wadliwa aktualizacja do Windowsa 11

Niestety wadliwe aktualizacje w przypadku Windowsa stają się normą. Microsoft nie pierwszy raz psuje komputery za pomocą aktualizacji do Windowsa, przy czym problem zdaje się częściej występować w jedenastej edycji popularnego systemu operacyjnego. W tym przypadku mamy do czynienia jedynie z opcjonalną łatką, ale nie brakowało obowiązkowych poprawek wywołujących rozmaite błędy np. z drukowaniem czy działaniem Wi-Fi.

Oby firma z Redmond wreszcie wyciągnęła wnioski i opracowywała mniej wadliwych aktualizacji.