Alan Wake niedługo zniknie ze Steam i Xbox Live

Twórcy Alan Wake, survival-horroru z 2010 właśnie ogłosili, że są zmuszeni wycofać grę z cyfrowego sklepu Steam i Xbox Live ze względu na problem z licencjonowaną muzyką.

Od poniedziałku, 15 maja, nie będzie można - do odwołania - nabyć gry Alan Wake za pośrednictwem cyfrowych platform Valve oraz Microsoftu. Studio Remedy zamierza renegocjować umowę licencyjną z wytwórniami artystów zawartych na ścieżce dźwiękowej gry.  Soundtrack wypełniony był po brzegi dystyngowanymi artystami, takimi jak David Bowie, Depeche Mode, Nick Cave czy Roy Orbison. Dyrektor kreatywny fińskiego studia, Sam Lake, jest znany z przelewania swojej osobowości w każdym aspekcie tworzonych przez niego produkcji. Zapewne użyczenie muzyki przez ww. artystów kosztowało sporo pieniędzy. Ten survival horror zadebiutował 14 maja 2010 roku, a więc z tego wynika, że oryginalnie użyczono im licencji na siedem lat.

Od 15 maja Alan Wake będzie niedostępny na Steam oraz Xbox Live Marketplace. Osoby, które uprzednio grę nabyły nadal będą mieć do niej dostęp.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy gra AAA doświadcza tego typu problemów. Rok temu Microsoft postanowił wycofać pierwszą część Forza Horizon ze sprzedaży w swoim cyfrowym sklepie. Powodem tej decyzji były również wygasające licencje (choć nie podano czy chodziło o muzykę, czy marki samochodów bądź jakiegoś rodzaju sponsorów). Pokazuje to nam, że o ile lokowanie produktu, użycie znanych marek czy licencjonowanej muzyki często może pozytywnie wpłynąć na kreowanie image'u gry - w cyfrowym świecie nic nie jest wieczne. Oczywiście to nie jest tak, że każdy straci dostęp do Alana Wake'a - każdy, kto już wcześniej go zakupił, nadal będzie mógł normalnie grać. Warto pamiętać też o tym, że w sobotę i niedzielę (13-14 maja) Alan Wake oraz Alan Wake: American Nightmare będą przecenione na Steam o 90%.