Alexa przemówi głosami celebrytów. Na początek Samuel L. Jackson

W czasie wczorajszej konferencji prasowej dotyczącej nowego sprzętu, Amazon pochwalił się także nowymi możliwościami swojego asystenta głosowego Alexa. Amerykański gigant zapowiedział, że bazująca na sieci neuronowej technologia Neural TTS, która konwertuje tekst pisany w mowę, jest już na tyle zaawansowana, że może naśladować głosy celebrytów. Co prawda paczki z głosem gwiazd nie są niczym nowym i w przeszłości mieliśmy już z nimi do czynienia, ale te ograniczały się jedynie od predefiniowanych odpowiedzi, nagranych wcześniej przez znane osobistości, natomiast technologia Amazonu ma to zmienić, oferując nam większą elastyczność w czasie konwersacji z ulubionymi gwiazdami. W pierwszej kolejności będziemy mogli pokonwersować z hollywoodzkim aktorem, Samuelem L. Jacksonem.

Amazon zapowiedział, że bazująca na sieci neuronowej technologia Neural TTS, która konwertuje tekst pisany w mowę, jest już na tyle zaawansowana, że może naśladować głosy celebrytów.

Jego głos zastąpi w takim przypadku domyślny głos Alexy i Jackson będzie mógł opowiadać nam dowcipy, podzieli się z nami informacjami na temat pogody, ustawi przypomnienia czasowe i zostanie naszym cyfrowym kumplem, który za sprawą funkcji nasłuchiwania (always-listening) będzie gotowy odpowiedzieć na nasze pytania. Samuel L. Jackson słynie z dość siarczystego języka, dlatego też przygotowane zostaną dwie wersje Alexy z jego głosem, pierwsza bardziej zbliżona do rzeczywistości ze słownictwem, od którego mogą zwiędnąć nam uszy oraz druga, bardziej przyjazna rodzinie. Na pewno nie zabraknie też żartów na temat węży i samolotów.

Amazon zapowiada, że to dopiero początek i w przyszłym roku doczekamy się paczek z innymi znanymi osobistościami, ale jak na razie twórcy nie chcą uchylać rąbka tajemnicy, kogo możemy się spodziewać. Głoś Samuela L. Jacksona udostępniony będzie jeszcze w tym roku i kupić będzie można go za 0,99 USD, ale jest to specjalna cena i spodziewać można się, że obowiązywać będzie tylko w okresie promocyjnym (nie wiemy jaka ma być regularna kwota). Tymczasem, choć sam asystent Alexa jest już od jakiegoś czasu obsługiwany w Polsce, to wciąż czekamy na obsługę naszego języka. Kto wie, może w końcu otrzymamy nawet możliwość wykupienia głosu polskich celebrytów. Ktoś chętny na Alexę przemawiającą głosem Bogusława Lindy?