Ali Ibrahim opuszcza AMD i przechodzi do Intela

Intel dokonał ważnego transferu w kontekście nadchodzących samodzielnych kart graficznych. Do zespołu Niebieskich dołącza Ali Ibrahim, który przez ostatnie 13 lat swojej kariery zajmował się u największego rywala producenta procesorów firmie AMD produktami bazującymi na układach graficznych. Oczywiście teraz jego rola nie zmieni się i ma on działać nad wyczekiwanymi przez fanów nowinek technologicznych wspomnianymi samodzielnymi grafikami Intela. W przeszłości Ibrahim odpowiadał za stworzenie rozwiązań w postaci PowerTune oraz ZeroCore czy był też głównym architektem APU na rynek konsumencki. Ponadto zajmował się wszystkimi układami SoC dla konsol Microsoftu, Xbox One oraz Xbox Series X. Ibrahim obejmuje teraz stanowisko wiceprezesa Platform Architecture and Engineering. Co ciekawe w przeszłości do Intela przeszedł Raja Kojduri, który również odchodził wówczas z AMD stając na czele działu Core and Visual Computing Group i piastując zarazem stanowisko głównego architekta GPU.

Ali Ibrahim to kolejny pracownik AMD, który postanowił zamienić dotychczasowego pracodawcę na Intela.

Intel przyznał, że wykorzysta Xe również jako zintegrowane układy dla procesorów Tiger Lake i że pojawi się tajemnicza karta graficzna dedykowana laptopom o nazwie kodowej DG1. Niebiescy oczekują, iż w początkowym okresie około 50 modeli notebooków skorzysta z usług mobilnych Tiger Lake. Chociaż Intel zatrudnił kilku weteranów AMD to konkurent nie pozostawał dłużny i na jego ofertę przejścia pozytywnie odpowiedział Dan McNamara. Z kolei szeregi AMD opuściła też Masooma Bhaiwala pracująca w poprzedniej firmie przez 15 lat (zajmowała stanowisko dyrektora ds. inżynierii, a potem awansowała na wiceprezesa korporacyjnego). W AMD jej nadrzędną rolą było skupienie się na układach do gier w tym chipami dedykowanymi konsolom. Czy przejście Ali Ibrahima przyczyni się do sukcesu Niebieskich w branży samodzielnych GPU dowiemy się dopiero po ich premierze oraz pierwszych testach. Premiera pierwszych modeli powinna odbyć się w późnym terminie 2020 roku.

Kluczowym aspektem pozostaje cena, aczkolwiek zgodnie z dostępną informacją raczej wątpliwe, żeby debiutujące karty miały nawiązać bezpośrednią rywalizację z high-endowymi propozycjami rywali więc powinniśmy oczekiwać niskich cen, choć z drugiej strony Intel lubi niekiedy zawyżać wartości swoich produktów. Udostępnione jakiś czas temu w sieci dokumenty wskazywały, iż przedsiębiorstwo chce skorzystać z architektury Gen11 i budowy układy w postaci płytek (coś w stylu MCM) w przypadku pierwszych kart graficznych Xe. Chociaż doniesienia wydają się wiarygodnie to są nieoficjalne i trzeba do nich podchodzić z dystansem i w praktyce nie mamy pewności czy przyszłe GPU korzystać będą z architektury Gen12, tak samo jak Tiger Lake-U.