W ostatnich tygodniach praktycznie nie ma dnia, żebyśmy nie pisali o kryzysie na rynku pamięci. Rosnący popyt na DRAM, napędzany przede wszystkim boomem AI oraz strategią przyznawania pierwszeństwa data center, zaczyna realnie odbijać się na cenach konsumenckich produktów.
Wygląda jednak na to, że nie chodzi już tylko o moduły RAM, bo według najnowszych doniesień branżowych, zarówno AMD, jak i NVIDIA przygotowują się do znaczących podwyżek cen kart graficznych, które mogą być odczuwalne jeszcze w 2025 roku i narastać przez cały 2026 rok.
AMD i NVIDIA podobno przygotowują się do znaczących podwyżek cen kart graficznych, które mogą być odczuwalne jeszcze w 2025 roku i narastać przez cały 2026 rok.
AI pożera pamięć. Konsumenci zapłacą za niedobory GDDR
O narastającym problemie niedoborów GDDR6 i GDDR7 pisaliśmy już wielokrotnie, ale sytuacja eskaluje szybciej, niż przewidywali analitycy. Branżowi informatorzy określają ją jako bezprecedensową, dotyczącą praktycznie wszystkich segmentów elektroniki: od smartfonów, przez serwery, po GPU. Największa presja pochodzi z sektora AI, gdzie ogromne farmy akceleratorów wymagają ton pamięci HBM, a producenci DRAM przeznaczają dla nich priorytetowe moce produkcyjne, kosztem GDDR dla rynku konsumenckiego. Efekt? Niedobór rośnie, a ceny idą w górę.

AMD ostrzega partnerów: koszty rosną „znacząco”
Według nowego raportu z Board Channels, AMD przekazało już partnerom OEM i AIB w Azji, że czeka ich istotny wzrost kosztów zakupu pamięci oraz samych GPU. Firma przygotowuje się do podniesienia cen dostaw, co z dużym prawdopodobieństwem przełoży się na finalne ceny w sklepach, gdzie marże na kartach graficznych i tak należą do najniższych w branży.
Podwyżki mają objąć całą serię RDNA 4, czyli modele Radeon RX 9060 XT, Radeon RX 9070 i Radeon RX 9070 XT (topowy model obecnej generacji). To jednak dopiero początek, bo wzrost cen obejmie także profesjonalne Radeony dla stacji roboczych oraz GPU przeznaczone do zastosowań AI.
NVIDIA też szykuje podwyżki. GDDR7 coraz droższa
NVIDIA podobno nie pozostanie w tyle i według nieoficjalnych przecieków, firma planuje podnieść ceny GeForce RTX 50 Series już na początku 2026 roku. Problemy z pamięcią dotyczą bowiem także modeli wyposażonych w droższą GDDR7, która w teorii miała być jednym z najważniejszych czynników wyróżniających nową generację Ada-Next. Co ciekawe, AMD postawiło na tańszą GDDR6, co miało ograniczyć koszty, ale to również nie uchroniło firmy przed kryzysem. Źródłem problemu jest po prostu brak możliwości szybkiego zwiększenia mocy produkcyjnych w branży DRAM.
Możliwe opóźnienia premier. RTX 50 SUPER w tarapatach
Niedobory pamięci mogą mieć wpływ nie tylko na ceny, ale i na terminy premier. Według ostatnich doniesień GDDR7 brakuje nawet na tyle, że planowane odświeżenie serii GeForce RTX 50 w postaci modeli „SUPER” ma zostać opóźnione o kilka miesięcy. Podobny los może spotkać wybrane modele RDNA 4, choć AMD na razie nie komentuje swojego harmonogramu (podobnie zresztą jak NVIDIA).
Co to oznacza dla użytkowników? Wyższe ceny GPU, zarówno średniego, jak i wysokiego segmentu, ale również ryzyko mniejszej dostępności kart w 2026 roku, wolniejsze tempo premier nowych modeli i możliwe opóźnienia od partnerów AIB zależnych od dostaw pamięci. Jednym słowem: okres „tanich kart graficznych” (choć to oczywiście eufemizm) kończy się definitywnie.Eksperci twierdzą bowiem, że sytuacja nie poprawi się szybko i kryzys na rynku pamięci potrwać może co najmniej do 2027 roku.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
AMD już praktycznie potwierdza wzrost cen kart graficznych. NVIDIA będzie następna