Choć od dłuższego czasu było wiadomo, że układ Ellesmere XT stanowiący podstawę Radeona RX 480 posiada 36 bloków CU, w Internecie huczało od plotek jakoby nie była to pełna wersja chipa. Fakt faktem Czerwoni nie zawsze rozpoczynali wydawanie danej serii od kompletnego modelu, czego dobrym przykładem jest R9 285 na rdzeniu Tonga, a później bliźniaczy R9 380 - 28 aktywnych CU z 32 obecnych fizycznie w strukturze. Dopiero R9 380X, który ukazał się niespełna pół roku po R9 380, otrzymał nieokrojoną Tongę. Czy historia z RX-em 480 zatoczy koło? Niestety nie.
"This is the pinnacle, the latest and greatest of the Polaris 10 product." ~Evan Groenke
Głos w tej sprawie postanowił zabrać Evan Groenke, Senior Product Manager architektury Polaris, a precyzując - Groenke po prostu odpowiedział na pytanie zadane przez dziennikarzy serwisu PCGH. Dzięki temu wiemy, że w układzie Ellesmere XT nie znajdują się żadne ukryte zasoby. Tak więc jeśli ujrzymy RX-a 490, to będzie to albo produkt z zupełnie innym rdzeniem, albo akcelerator dwuprocesorowy. Ten drugi wariant wcale nie jest niemożliwy, wszak Czerwoni w przeszłości skutecznie walczyli z hi-endem Nvidii wykorzystując w tym celu właśnie "karty-kanapki". Dobrym przykładem jest tutaj HD 4870 X2, dzielnie stawiający czoła GTX-owi 280.
Oczywiście nie zapominajmy, że AMD wciąż przygotowuje układ Vega, który zgodnie z opublikowanym jakiś czas temu harmonogramem rozwoju, powinien być wyraźnie wydajniejszy od Polarisa 10. Pytanie: Czy jest szansa na to, by koncern z Sunnyvale zdążył ze swoim wysokowydajnym GPU przed końcem roku? Jeśli nie, to akcelerator dwuprocesorowy jest jedynym sensownym rozwiązaniem, pozwalającym chociaż w lekkim stopniu nawiązać walkę z konkurencją w najwyższym segmencie.
Pokaż / Dodaj komentarze do: AMD: Model RX 480 korzysta z pełnego rdzenia Polaris 10