AMD Radeon VII przetestowany. Jak wypada wydajność w grach?

Dziś swoją premierę ma nowa high-endowa karta graficzna AMD, czyli Radeon VII i choć embargo na recenzje zostanie oficjalnie zniesione dopiero za kilka godzin, to do sieci wyciekły właśnie pierwsze niezależne testy tego modelu w grach. Producent obiecywał, że wydajność jego nowego Radeona będzie zbliżona do konkurencyjnego GeFore’a RTX 2080 i wyniki testów opublikowane przez HD-Technologia rzeczywiście zdają się to potwierdzać, gdyż obie karty zostały zestawione ze sobą w 21 grach, oferując bardzo zbliżone rezultaty, z drobnymi odchyłami raz w jedną, raz w drugą stronę. Różnice zdają się wynikać głównie z faworyzowania przez niektóre produkcje kart jednego z producentów, jak np. Strange Brigade, gdzie produkty Czerwonych przeważnie wypadają lepiej od bezpośrednich rywali z obozu Zielonych, ale z drugiej strony RTX 2080 prezentuje się wyraźnie korzystniej Radeon VII w Wolfenstein II: The New Colossus.

Producent obiecywał, że wydajność jego nowego Radeona będzie zbliżona do konkurencyjnego GeFore’a RTX 2080 i wyniki testów opublikowane przez HD-Technologia rzeczywiście zdają się to potwierdzać.

HD-Technologia jako platformę testową wykorzystało procesor Intel Core i7-7700K (4,2GHz), płytę główną ASUS Z270F Gaming, 16 GB pamięci RAM Corsair Vengeance LPX (2x8GB) DDR4-3000MHz oraz dysk twardy Seagate Barracuda 7200 RPM o pojemności 2 TB. Jeśli zaś chodzi o sterowniki, w przypadku karty AMD wykorzystano wersję 18.50-RC14-190117, a NVIDII 417.71 WHQL. Testy przeprowadzono zaś zarówno w rozdzielczości 1440p, jak i 4K. Rezultaty obu kart wypadają bardzo podobnie i średnio w rozdzielczości 4K Radeon VII jest o 1% słabszy od bezpośredniego rywala, a w 1440p o 3% słabszy - możemy więc mówić o nieznaczących różnicach. Sprawdzono także wydajność kart poza grami i w testach Adobe Premier czy Blender, Radeon VII radzi sobie trochę lepiej niż RTX 2080. W Luxmark, benchmarku opartym o OpenCL, różnica w stosunku do RTX 2080 jest już jednak bardzo duża. Warto dodać, że dzięki masywnemu systemowi chłodzenia z trzema wentylatorami, nowa karta AMD osiąga w grach temperatury nieprzekraczające 74°C.

Wyniki te nie dziwią, ponieważ taki scenariusz zwiastowało już AMD w trakcie oficjalnej prezentacji Raeona VII. Trzeba jednak pamiętać, że produkty NVIDII mają dodatkowe atuty w postaci wsparcia dla technologii ray tracingu i DLSS. Co prawda produkt Czerwonych może w przyszłości doczekać się obsługi DirectML, które działać ma podobnie jak DLSS, poprawiając jakość obrazu w grach za sprawą super samplingu, co odbywa się mniejszym kosztem niż typowe wygładzanie krawędzi i pozwala na poprawę wydajności, ale trzeba pamiętać, że karty z serii GeForce RTX posiadają specjalne rdzenie Tensor wykorzystywane do tego celu, a poza tym nie wiemy, czy DirectML w ogóle doczeka się implementacji ze strony deweloperów gier. Biorąc zaś pod uwagę identyczną sugerowaną cenę obu kart, wydaje się, że szala przeważa się na korzyść Zielonych. Do tego dochodzą nas słuchy o bardzo słabej dostępności Radoena VII na starcie, gdzie do Wielkiej Brytanii trafić ma jedynie 100-200 sztuk, a do Francji i Hiszpanii zaledwie po 20. Oznaczać może to, że w Polsce będzie to jeszcze mniejsza ilość i tym samym dostępność karty może początkowo wyglądać podobnie jak to miało miejsce z modelami Radeon Vega, co powodować może mocno zawyżanie oficjalnej ceny w Europie (ta zdaje się wynosić 739 EUR).