AMD Ryzen - garść informacji o architekturze i najważniejsze zmiany

Na odbywającej się w pierwszej połowie lutego konferencji International Solid-State Circuits Conference (ISSCC), AMD zdradziło kolejne informacje na temat architektury Zen. Co najciekawsze, wreszcie pojawiły się zdjęcia rentgenowskie chipu ze stosownym opisem.

Od pewnego czasu wiadomym było, że Ryzen przyniesie spore zmiany w kwestii arytmetyki. I tak jest w istocie. W architekturze Bulldozer i wszystkich jej rozwinięciach, gdzie obowiązuje pojęcie modułu, jednostka do obliczeń zmiennoprzecinkowych (ang. Floating-point unit) jest współdzielona pomiędzy dwa rdzenie. Tymczasem w zbliżającej się wielkimi krokami architekturze Zen porzucono to rozwiązanie na rzecz dedykowanych każdemu rdzeniowi FPU, umieszczonych bezpośrednio w jego strukturze. Udostępnione zdjęcia są więc ostatecznym potwierdzeniem przejścia ze stosowanej dotychczas wielowątkowości klastrowej (CMT) na rzecz wielowątkowości symultanicznej (SMT), która umożliwia zdecydowanie lepsze zarządzanie zasobami w przypadku operacji niewykorzystujących wszystkich wątków. Mówiąc prościej, Ryzen nie odczuwa kodu jednowątkowego tak negatywnie jak FX, ponieważ potrafi przekazać niewykorzystywane w danym momencie zasoby do wsparcia obciążonej sekcji. 

Zyskaliśmy ostateczne potwierdzenie - procesory Ryzen zrywają z modelem klastrowym na rzecz wielowątkowości symultanicznej. Powinno to w znaczącym stopniu podbić wydajność w operacjach jednowątkowych.

Na konferencji ISSCC pojawiło się także sporo informacji o charakterystyce CCX, czyli czterordzeniowych bloków budulcowych procesorów Ryzen. Producent z Sunnyvale zwrócił uwagę na wysoką elastyczność konfiguracji, sugerując możliwość wyjścia architektury Zen poza wysokowydajną serię "Summit Ridge" - co może oznaczać zainteresowanie sektorem mobilnym, albo sugerować użycie procesora Ryzen w nowej konsoli do gier Microsoftu, Project Scorpio. Dowiedzieliśmy się ponadto, że litografia 14 nm zastosowana przez AMD jest rzeczywiście gęstsza od teoretycznie tego samego procesu technologicznego w intelowskim wydaniu. Zwiększenie gęstości upakowania tranzystorów oznacza przeważnie większą podatność na interferencje sygnału, a co za tym idzie - niższe częstotliwości pracy. Niemniej jednak AMD, skądinąd słusznie, wypunktowało uproszczony design i spadek kosztów produkcji. Summa summarum można z czystym sumieniem stwierdzić, że po wielu latach stagnacji Intel wreszcie ma konkurencję na polu technologicznym.