AMD Zen 2 wciąż z ośmioma rdzeniami, nowe APU w tym roku

Do Internetu trafił harmonogram rozwoju AMD na najbliższe lata, rozesłany pierwotnie partnerom biznesowym. Materiał ujawnia kilka ciekawych informacji dotyczących przyszłych procesorów Czerwonych.

Platforma Pinnacle Ridge, czyli mówiąc prościej Zen 2, ma trafić na rynek w przyszłym roku. Według najbardziej aktualnych plotek będzie to delikatnie odświeżona wariacja na temat obecnych procesorów Ryzen, zrealizowana w dokładnie tym samym procesie technologicznym 14 nm. Nie ma więc mowy o żadnej rewolucji, a tylko lekkim podbiciu IPC (do 15%), wyższej energooszczędności, kontrolerze obsługującym szybsze pamięci i zwiększonych możliwościach OC. Co więcej, Pinnacle Ridge nie zaoferuje zwiększonych zasobów obliczeniowych i ponownie trafi na rynek konsumencki maksymalnie w ośmiordzeniowej wersji. Dlatego też znacznie ciekawiej wypadają Raven Ridge, pierwsze APU oparte o architekturę Zen, które według informacji zawartych w harmonogramie mogłyby trafić do sklepów jeszcze w tym roku, choć wyłącznie w mobilnym wcieleniu.

Według udostępnionego harmonogramu Zen 2 pojawi się w przyszłym roku, a pierwsze APU oparte o najnowszą architekturę AMD zobaczymy jeszcze w tym roku.

Spekuluje się, że jednostki Raven Ridge otrzymają jeden klaster CCX, a więc cztery fizyczne rdzenie, w towarzystwie karty grafiki o architekturze Polaris bądź Vega i zintegrowanego mostka południowego Fusion Controller Hub. Wszystko to zostanie zamknięte w obudowie FP5 BGA, wymagającej przylutowania do płyty głównej. Na modele pod desktopową podstawkę AM4 poczekamy do 2018 roku. Trzeba przyznać, że powyższe informacje brzmią naprawdę obiecująco. Jeśli AMD udałoby się zaszyć układ o wydajności Radeona RX 460 w mobilnym APU, utrzymując przy tym zużycie energii i współczynnik cieplny na rozsądnym poziomie, to moglibyśmy liczyć na wysyp przystępnych cenowo notebooków, zdatnych do odpalenia współczesnych gier. To pozwoliłoby AMD w bardzo dobrym stylu powrócić na rynek mobilny.