Najnowszy raport DRAMeXchange, czyli oddziału firmy analitycznej TrendForce, zajmującego się badaniem rynku pamięci operacyjnej, przynosi dobre wieści. Specjaliści spodziewają się, że ceny pamięci DRAM mogą w bieżącym kwartale spaść nawet o 20%. Te pozytywne z perspektywy konsumentów wieści przychodzą po tym, jak w listopadzie i grudniu odnotowano dość stabilne ceny w tym segmencie. Raport wskazuje, że taki scenariusz jest możliwy za sprawą dużych zapasów magazynowych producentów i spadającego zapotrzebowania na DRAM, jak również pesymistycznych ekonomicznych perspektyw kreślonych zarówno średnio-, jak i długoterminowo. W grudniu średnia cena za 8 GB i 4 GB moduły wynosiła w USA odpowiednio 60 i 30 USD, ale te już spadły poniżej tych poziomów i specjaliści spodziewają się, że pojemności pamięci osiągną pułap poniżej 55 USD w pierwszym kwartale tego roku.
Specjaliści spodziewają się, że ceny pamięci DRAM mogą w bieżącym kwartale spaść nawet o blisko 20%.
W związku z tym, tylko w styczniu spodziewane są 10% spadki cen pamięci DRAM, a potencjalnie oczekiwane są kolejne w lutym i w marcu. DRAMeXchange prognozuje, że w całym tym trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym obniżki sięgną 20%, co jest wyższym wynikiem od ostatnich szacunków, kiedy to wspominano o najwyżej 15%. Największe spadki widoczne mają być jednak nie na rynku konsumenckim, ale serwerowym. Z raportu wynika, że firma Micron zareagowała na czas i szybko obniżyła ceny, w momencie kiedy dostrzegła jak wolno rozkręca się sprzedaż w czwartym kwartale, dlatego też teraz nie posiada zbyt dużych nadwyżek magazynowych. Niemniej jednak, południowokoreańscy dostawcy DRAM nie wykazali się podobną przezornością i teraz borykają się z zalegającymi produktami. DRAMeXchange nie wyklucza nawet, że spadki cen utrzymywać będą się do końca roku, gdyż zapasy magazynowe będą się tylko nawarstwiać.
Średnio- i długodystansowy okres spadków cen oznacza także, że dostawcy DRAM odnotują niższe od spodziewanych zyski w najbliższej przyszłości. Warto przy tym zaznaczyć, że trend zniżkowy trwa już w tym segmencie rynku od drugiej połowy zeszłego roku. Z raportu wynika także, że lwią cześć zysków inkasują dostawcy pamięci, a z kolei producenci modułów radzą sobie zdecydowanie gorzej. W związku z dużym wzrostem cen DRAM w ostatnich dwóch latach, teraz zmuszeni byli zminimalizować swoje zyski, by końcowy produkt sprzedawany klientowi nie był zbyt drogi. W związku z obecną sytuacją na rynku, czyli nadwyżkami magazynowymi i spadkami cen, producenci modułów i pozostała część łańcucha dostaw narażeni są zaś na potencjalne straty w 2019 roku. Nas jednak cieszą niższe ceny pamięci RAM, tym bardziej, że w ostatnim czasie pecetowcy musieli borykać się z dużymi wzrostami cen wielu komponentów (od pamięci, przez grafiki, na procesorach kończąc).
Pokaż / Dodaj komentarze do: Analitycy prognozują nawet 20% spadek cen pamięci DRAM w pierwszym kwartale