Apex Legends ma 100 milionów graczy. Twórcy chwalą się statystykami

Apex Legends zadebiutował dwa lata temu i przez kilka miesięcy po premierze cieszył się dość dużą popularnością przekraczając granicę 50 milionów graczy, a pod koniec 2019 roku 70 mln osób. Do dziś battle royale zwłaszcza po implementacji funkcji cross-play i debiucie na Steam nie może narzekać na brak zainteresowania, co udowadniają statystyki, którymi pochwalili się deweloperzy. Potwierdzono, że w grę zagrało już 100 milionów użytkowników, w związku z czym udostępniono specjalny film w ramach podziękowania, na którym widnieje tajemnicza data 19 kwietnia 2021 roku. Najpewniej chodzi o nowości związane z 9. sezonem. 100 milionów graczy to niewątpliwy sukces, chociaż wspomniana liczba nie obejmuje aktywnych graczy, ale ta pewnie również jest niemała. Pomaga też fakt, że battle royale tak jak konkurencyjny Fortnite pozostaje darmową propozycją, nie licząc opcjonalnego sklepu z mikropłatnościami.

W Apex Legends zagrało 100 milionów graczy.

100 million strong, and we're just getting started. Thank you, Legends! ❤️ pic.twitter.com/FlINru0lx5

— Apex Legends (@PlayApex) April 14, 2021

Apex Legends trafił niedawno na Nintendo Switch, aczkolwiek ów port przynajmniej na starcie cierpiał na problemy z wydajnością. Wprawdzie Respawn Entertainment nie zapewnia aż tylu częstych aktywności co Epic Games w przypadku Fortnite, to fani Apex Legends nie mogą narzekać. W najbliższej przyszłości czeka nas nowy sezon, w ramach którego dostaniemy nie tylko kolejną przepustkę bojową, ale następną legendę. Aktualnie w grze trwa specjalne wydarzenie Gry wojenne zawierające tryb z drugą szansą, strefami ultra, automatycznymi sztandarami, nagłą śmiercią czy osłoną regeneracyjną. Wszystko to zmienia się w określonych dniach i potrwa do 27 kwietnia. Nie zapomniano o dedykowanych eventowi skórkach dla postaci m.in. Lifeline czy Wraith. Pakiet zawierający wszystkie skiny kosztuje 6000 monet Apex.

Jeśli chodzi o 9. sezon, to powinniśmy oczekiwać osłabienia Lifeline, która dostała przecież wzmocnienie w postaci drona automatycznie podnoszącego rannego towarzysza, dzięki czemu bohaterka może bez przeszkód dalej uczestniczyć w walce ewentualnie ochraniając rannego. To pewna przewaga w potyczkach, dodatkowo samego poszkodowanego osłania bariera, która właśnie ma zniknąć. W zamian za to deweloperzy chcą zwiększyć taktyczną szybkość leczenia o 60%. Nie wszystkim usunięcie przytoczonej tarczy się spodobało i sugerowano, by zamiast tego można byłoby ją np. bez trudu zniszczyć.