Apex Legends zadebiutuje na Steam w listopadzie wraz z nowym sezonem

Apex Legends dostępny jest na Originie chociaż nie jest tajemnicą, że battle royale zmierza również na Steam i teraz poznaliśmy termin jego premiery na platformie Valve. Otóż trafi on tam 5 listopada 2020 roku co zbiegnie się z czasem wraz z nadejściem 7 sezonu. Jeżeli chodzi o graczy, którzy już grali w produkcję Respawn Entertainment w usłudze Electronic Arts, to w przypadku migracji na Steam przeniosą oni wszystkie swoje postępy. Dodatkowo użytkownicy korzystający z platformy Valve dostaną ekskluzywne zawieszki na broń inspirowane Half-Life oraz Portalem, jeżeli tylko zalogują się do gry po starcie następnego sezonu. Niestety nie ma dobrych wieści dla posiadaczy Nintendo Switch, bowiem port Apex Legends dedykowany tej konsoli miał pojawić się wraz z wersją Steam, aczkolwiek deweloperzy potwierdzili, że nastąpiło przesunięcie i zadebiutuje on w 2021 roku.

Apex Legends zadebiutuje na Steam 5 listopada.

Według dyrektora Apex Legends, Chada Geniera zespół odpowiedzialny za projekt potrzebuje więcej czasu, by wszystko dopiąć na ostatni guzik, a wydanie na Switcha było odpowiednio wysokiej jakości. Nowy sezon tradycyjnie przyniesie kolejną postać, o której aktualnie niewiele wiemy oraz prawdopodobnie świeżą mapę co nie byłoby zaskoczeniem, ponieważ obecna przejadła się już wielu fanom gry. Do tego przepustka bojowa, której zawartość poznamy w momencie ujawnienia oficjalnych szczegółów 7 sezonu. W Apex Legends da się tworzyć przedmioty z rozsianych po mapie materiałów, dzięki temu do naszego ekwipunku trafią m.in. amunicje, bronie czy apteczki. Oprócz tego wystartowało specjalne wydarzenie związane z Halloween trwające do 3 listopada. "Walcz lub płacz" udostępnia mapę z nagrodami, a strzelanka wraca do upiornego klimatu.

Apex Legends zadebiutował bez wcześniejszej zapowiedzi na początku 2019 roku i początkowo cieszył się wybuchem popularności, która wraz z kolejnymi miesiącami zmalała, ale na serwerach nadal nie brakuje aktywnych osób. Ostatnio kulisy premiery zdradził jeden z programistów odpowiedzialnych za tytuł. Jon Shiring przyznał, że plany odpalenia serwerów battle royala wpłynęły na jego sprawy prywatne. Uczestniczył on wówczas w procesie adopcyjnym córki, zaś termin wyznaczono na 4 lutego o godzinie 10:00 rano, czyli w momencie pierwotnie ustalonego debiutu Apexa. Jako że deweloper kierował pracami programistów jego rola była kluczowa, lecz szczęśliwie Respawn Entertainment zdecydowało o parogodzinnym opóźnieniu strzelanki, żeby proces został sfinalizowany.