Aplikacje Microsoft Office będą wrzucane do RAM zaraz po włączeniu komputera

Windows otrzyma kolejny program działający w tle bez wiedzy użytkownika. Jego zadaniem będzie przyspieszenie ładowania się aplikacji wchodzących w skład pakietu Office. Co z wpływem na wydajność?

Microsoft stworzył funkcję, której celem jest przyspieszenie ładowania aplikacji biurowych z pakietu Office. Nowość trafi do użytkowników Windowsa. Jej działanie polega na ładowaniu z wyprzedzeniem pewnych danych aplikacji Office do pamięci zaraz po zalogowaniu się do systemu. Wszystko działa w tle, więc zwykły użytkownik nie zauważy tej funkcji, a jedynie jej efekty.

Jej działanie polega na ładowaniu z wyprzedzeniem pewnych danych aplikacji Office do pamięci zaraz po zalogowaniu się do systemu.

Funkcja, nazwana Startup Boost, ładuje do pamięci oraz utrzymuje w niej części aplikacji, jak Word, PowerPoint czy Excel. Następnie system może skorzystać z tych gotowych fragmentów, kiedy użytkownik uruchomi aplikację. W efekcie program włącza się szybciej.

Funkcja ma nie spowalniać systemu

Na szczęście Microsoft zadbał o aspekty związane z ogólną wydajnością komputera. Startup Boost nie będzie się uruchamiał za każdym razem. Na początek sprawdzonych zostanie kilka kwestii. Po pierwsze funkcja wymaga, aby komputer posiadał co najmniej 8 GB pamięci RAM i minimum 5 GB wolnej przestrzeni na dysku. Dodatkowo w przypadku komputerów mobilnych nie może działać tryb oszczędzania energii. Wymagania te muszą być spełnione, aby nie spowalniać systemu.

Co również istotne Startup Boost zwolni zajmowaną pamięć, gdy tylko system będzie jej potrzebował. Dzięki wszystkim tym zabiegom możemy być raczej spokojni o wpływ nowej funkcji na wydajność.

Czy da się to wyłączyć?

Mimo środków, które mają zapobiec obniżaniu wydajności, Startup Boost to wciąż kolejny program działający w tle. Części z użytkowników może się to zwyczajnie nie podobać. Na szczęście Microsoft nie zmusza nikogo do używania nowej funkcji. Można ją wyłączyć w ustawieniach aplikacji Office. Niestety pojawia się tutaj pewien kłopot. Okazuje się bowiem, że każda kolejna aktualizacja Office ponownie włączy Startup Boost.

Kiedy spodziewać się aktualizacji?

Jeśli chodzi o dostępność to Microsoft ma wypuszczać aktualizację dodającą Startup Boost już w połowie maja. Na początku nowość trafi do Worda, by później działać również z innymi aplikacjami Office. Nie wiemy, ile dokładnie będą wynosić różnice w prędkości ładowania aplikacji. Prawdopodobnie będzie się to różnić w zależności od komputera oraz systemu.