iPhone SE 4 telefonem, który podbije średnią półkę? Nowe doniesienia brzmią rozsądnie

Coraz częściej wspominany w plotkach i przeciekach. Niezapowiedziany oficjalnie iPhone SE 4 najprawdopodobniej będzie kolejną premierą Apple. Jeśli pogłoski się potwierdzą, jego design będzie wyjątkowo zbliżony do tego, znanego z iPhone’a 14.

Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, zapowiedzi iPhone’a SE 4 powinniśmy się spodziewać na początku przyszłego roku. Chociaż dotychczasowe modele miały raczej staroświecki design z potocznie nazywanymi „pasami startowymi” po bokach ekranu, nadchodząca wersja może zerwać z tą już niemodną stylistyką. Wszystko wskazuje na to, że iPhone SE 4 będzie miał ekran o parametrach zbliżonych do tych, które znamy z iPhone’a 14.

iPhone SE 4 – nowy wyświetlacz

Według przeważnie niezawodnego Rossa Younga, ekran w iPhone SE 4 będzie taki sam jak w iPhone 14. Oznacza to przekątną 6,1 cala i rozdzielczość 1170 x 2532 pikseli w technologii Super Retina XDR OLED. Będzie to duży skok w porównaniu z poprzednim modelem, bowiem iPhone SE 3 (2022) miał wyświetlacz o przekątnej 4,7 cala, wykonany w standardzie LCD. Jeśli plotki się potwierdzą, iPhone SE 4 dołączy do nowoczesnej linii Apple i będzie pierwszym modelem tej serii pozbawionym przycisku Home. To również sugerowałoby wykorzystanie Face ID zamiast Touch ID do odblokowywania smartfona. Niemniej jednak, telefon najprawdopodobniej będzie miał klasyczne wycięcie w ekranie, zamiast Dynamic Island, znanego z nowszych modeli. Podobnie będzie ze zmienną częstotliwością odświeżania ekranu – ProMotion i opcja always-on display pozostaną zarezerwowane dla modeli Pro.

iPhone SE 4 – specyfikacja techniczna

Jak już wspominaliśmy, spekuluje się, że nadchodzący „budżetowiec” od Apple będzie wspierał funkcje sztucznej inteligencji w ramach Apple Intelligence. Oznacza to, że iPhone SE 4 powinien być wyposażony w odpowiednio wydajne podzespoły. Najprawdopodobniej gigant z Cupertino zastosuje w smartfonie zmodyfikowany chip A17. Z przecieków wynika także, że będzie on posiadał przyciski Camera Control oraz Action Button. Zauważalny wzrost wydajności przy jednoczesnym zachowaniu niższej ceny mógłby jednak być okupiony użyciem komponentów z wcześniejszych modeli. Przynajmniej dotychczas takie działanie było charakterystyczne dla Apple.

Obecnie najtańsza wersja iPhone’a SE 3 kosztuje 2299 zł, i najpewniej możemy spodziewać się zauważalnego wzrostu cen podczas premiery nowej wersji. A jak to wygląda w waszym przypadku? Czekacie na oficjalną zapowiedź nowości od Apple, czy rozważacie zakup innego smartfona?