W sieci pojawiają się kolejne testy najnowszej generacji procesorów Apple. Tym razem w bazie programu Geekbench 6 pojawiły się wyniki dla pośredniego modelu, czyli M3 Pro. Niestety układ ten nie przynosi znaczącego wzrostu osiągów jeśli porównamy go z poprzednikiem.
M3 Pro w benchmarku
Kolejny procesor Apple nowej generacji pojawił się w internetowej bazie Geekbench 6. Tym razem mowa o modelu M3 Pro, który w hierarchii zajmuje środkowe miejsce. Testowany chip został wyposażony w zestaw 12 rdzeni, na które składa się 6 jednostek wydajnościowych oraz taka sama liczba jednostek energooszczędnych. Ze szczegółów, które zarejestrował program dowiadujemy się także, iż procesora działał z częstotliwością 4,05 GHz, która dotyczy tutaj wszystkich rdzeni wydajnościowych.
Jak się okazuje, bezpośredni poprzednik modelu M3 Pro nie wypada znacząco gorzej.
M2 Pro
Sam benchmark pokazał natomiast 3035 punktów w teście jednordzeniowym i 15173 punkty w wielordzeniowym. Na stronie Geekbench nietrudno jest odnaleźć wyniki innych chipów od Apple. Jak się okazuje, bezpośredni poprzednik modelu M3 Pro nie wypada znacząco gorzej. Chip M2 Pro pracujący na pokładzie 14-calowego MacBooka Pro uzyskał kolejno 2644 i 14229 punktów. Przewaga reprezentanta nowej generacji wynosi zatem odpowiednio 14,8% oraz 6,6%. O ile w przypadku wydajności jednordzeniowej jak najbardziej można mówić o postępie, o tyle wydajność wielordzeniowa wygląda już dość blado. Dodatkowe 6,6% raczej nie stanowi solidnego argumentu dla posiadaczy komputerów Mac z procesorem M2 Pro, aby przesiadać się na sprzęt nowszej generacji.
Redukcja rdzeni wydajnościowych
Winą za tak małą poprawę można obarczać brak dodatkowych rdzeni. Oba modele, M3 Pro i M2 Pro, wyposażone są w komplet 12 rdzeni. Jest tutaj jednak też pewien haczyk. Jak już zostało wspomniane, M3 Pro ma konfigurację 6 + 6. Model M2 Pro posiada natomiast 8 rdzeni wydajnościowych i tylko 4 energooszczędne.
Nie wiadomo dlaczego w nowej generacji Apple postanowiło zredukować liczbę wydajnych rdzeni na recz tych o niższym zapotrzebowaniu na energię. Być może jest to spodowane przyszłymi planami na umieszczanie M3 Pro w znacznie mniejszych i ciaśniejszych urządzeniach niż MacBook Pro. Niewykluczone, że M3 Pro trafi również do nowego iPada Pro. Więcej rdzeni energooszczędnych oraz litografia 3 nm mogą pozwolić Apple na umieszczenie tak wydajnego chipu w tak niewielkiej obudowie. Na koniec warto dodać, że odnaleziony w bazie Geekbench test jest tylko jeden. W niedalekiej przyszłości mogą zatem pojawić się kolejne wyniki, które być może pokażą więcej punktów.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Apple M3 Pro przetestowany. Wzrost wydajności nie powala