Apple: nie chcemy fałszować rzeczywistości i to odróżnia nas od konkurencji

Apple: nie chcemy fałszować rzeczywistości i to odróżnia nas od konkurencji

Z biegiem czasu coraz więcej pytań pojawia się wokół smartfonów wyposażonych w sztuczną inteligencję, zwłaszcza jeśli chodzi o edytowanie zdjęć. Kiedy modyfikacje wprowadzone do obrazu sprawiają, że przestaje on być fotografią? Apple doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego w swoich narzędziach AI stawia na realizm, zamiast tworzyć obrazy oderwane od rzeczywistości.

Narzędzie Clean Up w centrum uwagi

Nowa aktualizacja iOS 18.1, która pojawi się 28 października, wprowadza na kompatybilne urządzenia pakiet Apple Intelligence. Jednym z kluczowych narzędzi w tej aktualizacji jest Clean Up – funkcja w aplikacji Zdjęcia, która umożliwia usuwanie ludzi i obiektów z obrazów.

Apple w swoich narzędziach AI stawia na realizm, zamiast tworzyć obrazy oderwane od rzeczywistości.

Podczas wywiadu z Craigem Federighim, starszym wiceprezesem ds. inżynierii oprogramowania Apple, dla The Wall Street Journal, Joanna Stern zademonstrowała działanie tego narzędzia. Dzięki niemu można usunąć takie elementy jak butelka z wodą czy mikrofon ze zdjęcia. Federighi wyjaśnił, że Apple postawiło na możliwość edycji zdjęć w sposób, który nie zmienia fundamentalnie rzeczywistości i podkreślił, że "popyt na usuwanie szczegółów, które wydają się zbędne, ale nie zmieniają znaczenia tego, co się wydarzyło, jest bardzo duży". Dlatego Apple wprowadziło to narzędzie, ale z zachowaniem dbałości o to, by nie wprowadzać możliwości całkowitego zafałszowania rzeczywistości.

Apple vs. konkurencja: Realizm kontra fantazja

W odróżnieniu od narzędzi oferowanych przez konkurencję, takich jak Samsung czy Google, które pozwalają użytkownikom na dodawanie nowych elementów do zdjęć, Apple skupia się na utrzymaniu realizmu. Przykładem jest Google Reimagine, które pozwala na generowanie części zdjęć, takich jak dodawanie lwa czy wybuchu do fotografii – coś, czego Apple świadomie unika. Federighi zaznaczył, że Apple "pomaga przekazywać dokładne informacje, a nie tworzyć fantazję".

Federighi wspomniał, że wewnątrz firmy toczyły się długie debaty, nawet nad tak niewielkimi zmianami, jak usuwanie butelki z wody. Firma jest bowiem świadoma historii fotografii i tego, jak ludzie postrzegają zdjęcia jako reprezentację rzeczywistości.

Pomimo wprowadzania narzędzi do edytowania, Apple przywiązuje dużą wagę do tego, by nie zniekształcać znaczenia fotografii. Każde zdjęcie zmodyfikowane przy użyciu narzędzia Clean Up zostaje odpowiednio oznaczone w metadanych i w aplikacji Zdjęcia jako „Zmodyfikowane przy użyciu Clean Up”.

Zabawa w tworzenie obrazów, ale z ograniczeniami

Apple oferuje także narzędzie Image Playground, które umożliwia tworzenie obrazów przy użyciu motywów, kostiumów czy dodatków, jednak również tutaj stawia na odpowiednie ograniczenia. Federighi zaznaczył, że wygenerowane obrazy nie są fotorealistyczne, aby uniknąć pomyłek i nie wprowadzać użytkowników w błąd co do autentyczności zdjęć. "Zależało nam, aby nikt nie miał wątpliwości, czy Joanna naprawdę nosiła ten puszysty kapelusz" – dodał Federighi.

Fotografia a technologia AI

Podejście Apple do edytowania zdjęć różni się zasadniczo od strategii konkurentów. Samsung, który spotkał się z krytyką za funkcje AI w Galaxy S24, twierdził, że „nie istnieje coś takiego jak prawdziwe zdjęcie”. Apple, idąc w przeciwnym kierunku, stawia na wierne odwzorowanie rzeczywistości i dbałość o historię fotografii. Czas pokaże, które rozwiązanie było właściwsze. 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Apple: nie chcemy fałszować rzeczywistości i to odróżnia nas od konkurencji

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł