Apple: Nie wierzcie firmom mówiącym, że potrzebują waszych danych

Tim Cook, CEO Apple uderza w firmy technologiczne, które chcą by użytkownicy przekazywali im więcej danych tłumacząc się ulepszaniem produktów. W wywiadzie dla Vice News Tonight, Cook nie wskazał palcem konkretnych firm, jednak łatwo się domyśleć, że upomina on takich gigantów reklamowych jak Facebook i Google, których istnienie w dużej mierze zależy od dzielenia się danymi użytkowników z partnerami biznesowymi. "Sposób narracji, którą prowadzi wiele firm, ma przekonać użytkowników, żeby uwierzyli, że "Muszę pobrać wszystkie Twoje dane, żeby ulepszyć swoje usługi"... Nie wierzcie im" - powiedział Cook - "Ktokolwiek tak twierdzi, całkowicie ściemnia".

Tim Cook uważa, że każdy kto wyciąga dane użytkowników by usprawniać usługi, zwyczajnie kłamie.

Tim Cook i jego firma przez długi czas mieli dość wyróżniające się podejście do prywatności i teraz kontynuują wydawanie sprzętu, który ma być jeszcze trudniejszy do złamania przez firmy trzecie, uniemożliwiając tym samym wydobycie informacji o użytkownikach. Apple pod koniec ubiegłego roku dodatkowo przeforsowało nową politykę prywatności, która wymaga od wszystkich aplikacji, aby jasno komunikowały użytkownikom w jaki sposób będą wykorzystywane ich prywatne dane. W tym samym czasie Facebook i Google byli pod mocnym ostrzałem ze względu na sposób w jaki traktują informacje o swoich użytkownikach. Największym skandalem był oczywiście ujawniony ówcześnie wyciek danych z Facebooka, w czym miała swój udział Cambridge Analytica oraz potencjalny wpływ tych informacji na wybory prezydenckie w USA.

Część osób argumentuje jednak, że bardziej konserwatywne w tym temacie podejście Apple, niekorzystnie wpływa na opracowywanie podstawowych produktów jak Siri, zwłaszcza w coraz mocniej zaznaczającej swoją obecność konkurencji w postaci Alexy od Amazon. Cook z uporem jednak twierdzi, że firma "zbiera tak mało informacji jak to możliwe" i stawiając kwestię prywatności na liście najważniejszych problemów XXI wieku. Cook uważa, że potrzebne są państwowe regulacje w zakresie prywatności, co przełoży się jedynie na korzyści dla użytkowników - o ile oczywiście zostaną one dobrze sformułowane, w czym CEO Apple chętnie pomoże.